Facet z piłą mechaniczną i rekord Polski, czyli Sosnowiec na Dzień Kobiet

Przez osiem godzin artysta na co dzień posługujący się piłą mechaniczną będzie tworzył w Clubie Inferno  ponad 3-metrową rzeźbę z lodu. Tym samym spróbuje ustanowić nowy rekord Polski.

Wydarzenie, którego w regionie jeszcze nie było będzie oficjalną próbą, pod nadzorem komisji z Księgi Rekordów Osobliwości, dzięki temu Adam Pieśniewski – rzeźbiarz lodowy, na zawsze zapisze się na kartach historii i wypromuje Sosnowiec i Club Inferno jako miejsce przyjazne artystom.  “-Od ośmiu lat rzeźbię w lodzie. Na swoim koncie mam wiele zapierających w piersi dzieł. Jestem też najszybszym rzeźbiarzem posługującym się piłą mechaniczną w kraju,  jednak do tej pory nie stanąłem przed tak dużym wyzwaniem. Spróbuję wykonać największa lodową rzeźbę w Polsce, a nawet w Europie. Dla mnie będzie to ukoronowanie marzeń, a dla widzów prawdziwe widowisko” – zdradza Adam Pieśniewski, rzeźbiarz z firmy Ostre Cięcie, który zdecydował się pobić rekord.

 Do stworzenia kilku metrowego posągu wykorzystane zostaną ponad dwie tony lodu. Samo rzeźbienie będzie trwać ponad 8 godzin. Całość wzbogacona będzie odpowiednią oprawą świetlną i muzyczną. “- Gdy po raz pierwszy widzieliśmy rzeźby stworzone przez Adama wiedzieliśmy, że musimy wesprzeć jego marzenia. Gdy opowiedział o rekordzie, nie zastanawialiśmy się długo. Od razu przystąpiliśmy do realizacji tego wyzwania. Wiemy, że Adamowi się uda, a Sosnowiec już na zawsze zostanie zapamiętany, jako miasto z największą lodową rzeźbą w Polsce” – wyjaśnia Radosław Oczkowicz, właściciel Clubu Inferno, na dziedzińcu, którego odbędzie się bicie rekordu.

Bicie rekordu zaplanowano na 8 marca – w Święto Kobiet i choć rzeźba będzie dla nich hołdem,  to wydarzenie ma charakter otwarty i będzie dostępne dla każdego niezależnie od wieku i płci, a sama kilku metrowa konstrukcja z lodu przez kolejny tydzień, eksponowana będzie przy ulicy Targowej 9 – w ścisłym centrum Sosnowca. “-Liczymy, że dzięki temu uda się do miasta sprowadzić mieszkańców z regionu i pokazać, że i my mamy się czym chwalić”- podsumowuje Jędrzej Bogus, z Clubu Inferno. Pytanie tylko, co na to wszystko pogoda 😉