Region

Fala aquaparków

Chorzowska Fala od lat służy mieszkańcom. I trudno się dziwić, że już się wysłużyła. – Jest niezwykle kosztowna, jest tylko sezonowa, więc musimy to zmienić – mówi Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego. Zmianę ma przynieść master plan, czyli strategia rozwoju WPKiW. Będzie gotowy w maju. Jak dowiedzieliśmy się będzie zakładał wieloletnią dzierżawę parkowych terenów. Między innymi kąpieliska Fala. – Niewątpliwie w nowej formie musi odnaleźć się również Fala, która nie spełnia już warunków XXI wieku. Kiedyś to był basen bardzo nowoczesny, w tej chwili nie przystaje on już do nowoczesnych aquaparków – oznajmia Marcin Michalik, członek Rady Nadzorczej WPKiW.

I być może właśnie nowoczesny aquapark powstanie w miejscu zniszczonych basenów. Taki plan mają władze regionu. Tyle tylko, że w województwie śląskim od kilku lat funkcjonują dwa parki wodne. Nemo w Dąbrowie Górniczej zysk udało się wypracować dopiero po czterech latach od otwarcia. Na plus spółka wyszła tylko dzięki temu, że spłatę kredytu na swoje barki wziął poręczyciel, czyli miasto. – Nie mieliśmy żadnych szans na wyjście na zero. Wyszlibyśmy prawdopodobnie ze stratą około miliona rocznie – mówi Stanisław Sitarski, spółka Nemo Wodny Świat w Dąbrowie Górniczej. A straty mogą rosnąć, bo mieszkańcy województwa będą mieli większy wybór. Plany budowy parków wodnych ogłosiły już władze Rudy Śląskiej i Katowic. Chcą budować od zera. Bo szkoda im kąpielisk, które są rozpoznawane przez mieszkańców. Fala jeżeli zmieni się w aqua park mocno skomplikuje wykonanie biznesplanów budowanych i już istniejących parków wodnych. – Czy wpuszczanie inwestora strategicznego jest dobrym rozwiązaniem? Nie wiem. Tak jak powiedziałem to są trudne inwestycje, obarczone ryzykiem. Bym podchodził z dużą rezerwą do tego – uważa Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Z rezerwą do likwidacji Fali podchodza tez mieszkańcy. Michałowi Gerblichowi, Fali byłoby po prostu szkoda. – Aquaparków to już jest dużo, to lepiej, żeby ta Fala została w sumie. Ale marszałek województwa zapewnia, że nie będzie wyrzucał publicznych pieniędzy w błoto. – Jeżeli będzie inwestor, który wyliczy, że to będzie opłacalne, to wtedy będziemy to budowali. Ale nie za pieniądze województwa, tylko za pieniądze inwestora.

A nawet jeżeli będzie opłacalne, to być może strat związanych z utratą kolejnego symbolu, nie bedzie można wyrównac.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button