Region
Fiasko rozmów o podwyżkach w tyskiej fabryce Fiata
Związkowcy domagali się 650 złotych podwyżki, pracodawca zaproponował jedynie 100. To niepoważna propozycja – podkreśliła Wanda Stróżyk z “Solidarności” Fiat Auto Poland. – Jeżeli pracodawca chciał wzburzyć atmosferę w zakładzie pracy, to na pewno to mu się udało – powiedziała Stróżyk. Dodała, że produkcja zakładów wzrosła, a więc podwyżka powinna być większa.
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu dojdzie do kolejnych rozmów. “Solidarność” jest w sporze zbiorowym z pracodawcą. Na razie nie zakłada strajku w tyskiej fabryce.