Filharmonia na walizkach

To już ostatnie szlify przed wielkim otwarciem. O nowej filharmonii zabrzańscy muzycy marzyli przez wiele lat. Teraz marzenie się spełniło.
– Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ do chwili obecnej posiadaliśmy warunki takie, a nie inne. Nazwijmy to – bardzo skromnie. Tutaj otrzymujemy warunki dużo lepsze, standardowe, takie jaki powinny być – mówi Ryszard Turlej, perkusista.
Dotychczasowe warunki były – można rzec – ekstremalne. Próby i koncerty odbywały się w miejscu oddalonym o kilka kilometrów. Życie na walizkach już niebawem stanie się historią za sprawą nowej siedziby Filharmonii – 200 miejsc dla publiczności i estrada dla 60-ciu muzyków.
Niektórzy melomani uważają, że będzie ciasno. Nie zgadza się z tym dyrektor artystyczny Sławomir Chrzanowski: – Dla naszych codziennych potrzeb, czyli dla koncertów symfonicznych, dla koncertów edukacyjnych, bo jest to bardzo rozbudowana w naszej działalności działka, jest to sala znakomita.
I taka ciasna, ale własna lokalizacja tak samo jak muzyków cieszy większość miłośników ich twórczości. Jak stwierdza jeden z nich Andrzej Wilk: – Jako kierowcy przychodzi mi porównanie Mercedesa do małego Fiata.
Pełna informatyzacja, klimatyzacja i system oddymiania. Do tego eleganckie biura. Budynek zachwyca także miłośników architektury. Potwierdza to Dariusz Walerjański, miłośnik zabrzańskich zabytków: – Architektura tego budynku jest bardzo dobra, klasyczna. Funkcja kulturalna, którą spełnia zabrzańska orkiestra, doskonale odzwierciedla się również w architekturze, w powstałym budynku.
Swojego miejsca na czas remontu jeszcze nie znaleźli muzycy z Filharmonii Śląskiej w Katowicach. A czas mija i niebawem – na dwa lata – będą musieli pożegnać się z dotychczasową siedzibą. – Na ten moment jeszcze nie ma ostatecznych decyzji, co do terminu, jak i ostatecznego miejsca – przyznaje Aleksandra Marzyńska z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że Filharmonia Śląska zostanie przeniesiona do Domu Kultury w Giszowcu. To cena, którą trzeba zapłacić za remont gmachu Filharmonii.