RegionWiadomość dnia

Film promujący, którego prezydent Katowic nie mógł wykorzystać w swojej kampanii

Korek na prawie pół godziny na jednej z głównych ulic w katowickich Szopienicach. Ulica zamknięta była z powodu otwarcia komendy miejskiej policji. To znak, że kampania wyborcza na dobre się zaczęła. Piotr Uszok dotąd pociągał za wszystkie sznurki. – Na miły Bóg. Pokazujemy region jak się zmienia, to mamy zabronić pokazywania tego? Przecież niech każdy korzysta – broni się prezydent Katowic. Ale korzysta przede wszystkim on. W imponujący sposób za pomocą filmu reklamującego Katowice Piotr Uszok zainaugurował swoją kampanię. – Jeżeli ktoś od szesnastu lat jest prezydentem miasta, to powinien wiedzieć jakie są zasady prowadzenia kampanii wyborczych – uważa Arkadiusz Godlewski, kandydat na prezydenta Katowic.

Zasady widać nie do końca oczywiste. A zagrania według kontrkandydata trochę poniżej pasa. Bo ten film został wyprodukowany za miejskie i unijne pieniądze, by promować nie Piotra Uszoka, a turystykę biznesową. – Publiczne pieniądze to pieniądze nas wszystkich, więc wykorzystywanie publicznych pieniędzy do prywatnych celów jak kampania wyborcza, czyli prywatny cel pana Uszoka – jest to niedopuszczalne, karygodne i nigdy nie powinno mieć miejsca – wyjaśnia Grzegorz Wójkowski, Stowarzyszenie Bona Fides. Ale miało. Film bowiem wyświetlono w częściach na wieczorze wyborczym. – Sztab zwrócił się do wydziału informacji i promocji z pytaniem czy jest taka możliwość, żeby skorzystać z takiego filmu, który będziemy mogli udostępnić podczas naszego spotkania – tłumaczy Maciej Biskupski, szef sztabu wyborczego KWW FS i Piotr Uszok.

Naczelnik wydziału informacji i promocji Waldemar Bojarun, a zarazem podwładny obecnego prezydenta przeciwwskazań nie widział. Być może dlatego, że nie zrozumiał tej informacji: Niedopuszczalne jest łączenie działań promocyjnych i informacyjnych projektów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej z działaniami prowadzonymi w zakresie kampanii wyborczej poszczególnych kandydatów.

To pismo wysłane przez Dyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego, która przed takimi praktykami wyraźnie przestrzegała. A film jest częścią projektu wartego prawie dziewięćset tysięcy złotych i niewykluczone, że pieniądze miasto będzie musiało zwrócić. – W szczególnie drastycznych przypadkach może być zakwestionowane dofinansowanie, jeżeli nasza kontrola czy nasze wyjaśnienia stwierdzą, że projekt nie został wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem – informuje Jerzy Solecki, Wydział Rozwoju Regionalnego, Urząd Marszałkowski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Nie można prowadzić kampanii wyborczej, samorządowej z wykorzystaniem środków finansowych mienia gminnego, państwowego czy komunalnego – dodaje Wojciech Litewka, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

I być może ta zwykła wizyta gospodarza miasta w nowo otwartej siedzibie policji tylko z pozoru wygląda jak typowa akcja wyborcza.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button