KrajRegionSportŚwiatWiadomość dnia

FIS Grand Prix Wisła 2014: W piątek otwarty trening, 25 i 26 lipca w Wiśle letnie Grand Prix w skokach! [ZDJĘCIA]

W takiej formie mało kto im podskoczy. Kamil Stoch i spółka przygotowują się do startu sezonu w Wiśle. Choć grafik mają napięty, to czas dla kibiców zawsze znajdą. -To jest rzecz wartościowa, okazja dostania autografów, okazja do wspólnej fotki to jest świetna sprawa – mówi jeden z kibiców, który przyszedł na otwarty dla kibiców trening polskiej kadry w skokach narciarskich. -Może na początku trochę było tak, że jak ci kibice się pojawili to się chciało w siatkówce szczególnie jak najlepiej grać – mówi Kamil Stoch, skoczek narciarski. W trakcie otwartego treningu zaserwowali kibicom, to czego nie mogą zobaczyć w czasie zawodów. –Słychać krzyk, słychać pisk, szum czy oklaski i to na pewno może gdzieś powodować jakieś lekkie napięcie, ale to jest właśnie dobry trening dla nas żeby się w tym wszystkim odnaleźć, ale przede wszystkim pracować i robić swoje zadania – mówi Kamil Stoch, skoczek narciarski.

 

 

Zdjęcia: Otwarty dla kibiców trening polskiej kadry skoczków narciarskich to jedna z atrakcji przed FIS Grand Prix Wisła 2014

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

Teraz głównym zadaniem polskiej kadry jest dobry występ w letniej Grand Prix. W Wiśle zadebiutuje nowy system rozgrywania zawodów. Do końcowej klasyfikacji liczone będą również wyniki z kwalifikacji, a nie tylko z dwóch konkursowych serii. -Istotne jest to, że mamy trzy serie, bo były takie kolokwialnie mówiąc zapędy do tego, żeby tylko ostatnia seria decydowała o wyniku konkursowym co spowodowałoby dosyć dużą loteryjność. W tej chwili przy trzech seriach jakość sportowa powinna decydować o wyniku końcowym – podkreśla Łukasz Kruczek, trener kadry polskich skoczków. Trzy punktowane serie to nie jedyna nowość w przepisach. Po kwalifikacjach 48 zawodników zostanie podzielonych na cztery 12-osobowe grupy, z których w pierwszej kolejności awans do finału wywalczy po sześciu skoczków. Brzmi skomplikowanie i raczej nowych fanów skokom z tego powodu nie przybędzie. -Już kiedyś powiedziałem, że lubię kontynuację czegoś, co jest sprawdzone, nie bardzo wiem, cztery grupy po dwunastu zawodników, później 24 się wyłania, tych sześciu jest z tymi punktami, no nie jest to do końca czytelne dla kibica – argumentuje Andrzej Wąsowicz, wiceprezes PZN.

Na razie system jest testowany i nie wiadomo czy będzie obowiązywał w trakcie zimowego Pucharu Świata. Początek testów już 26 lipca w konkursie indywidualnym. Do Wisły na skoki przyjechali fani z całego kraju. Biletów na jutrzejsze zawody prawie już nie ma. Ci, którzy je kupili, będą mogli za darmo dojechać do Wisły pociągiem. To o tyle istotne, że z powodu remontu mostu na drodze dojazdowej do skoczni, w mieście tworzą się duże korki. -Współpracują z nami Koleje Śląskie, które uruchomiły specjalne połączenia dla posiadaczy biletów. Te pociągi przywiozą kibiców i w godzinach pózno-wieczornych będziemy ich odwozić w kierunku Gliwic – mówi Katarzyna Koczwara, biuro prasowe Letniej Grand Prix. Polscy skoczkowie kierunek też mają jasno określony. W lecie przygotować się tak, żeby zimą ich forma osiągnęła szczyt.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button