Fotoradary powróciły na Śląsk i już pstrykają!

Fotoradary w Zabrzu pojawić mogą się w piętnastu miejscach. Za jazdę z prędkością powyżej 70 kilometrów na godzinę kierowcy mogą zapłacić nawet do 500 złotych mandatu. Mandatu, przed którym od teraz ostrzeżeniem są nowe znaki. To między innymi dzięki nim strażnicy znów mogą legalnie fotografować. – Jeżeli chodzi o to, gdzie w danym dniu fotoradar będzie się znajdował, to każdego tygodnia ustalamy wraz policją miejską w Zabrzu i fotoradar wyjeżdża – tłumaczy Mirosława Uziel-Kisińska, z-ca komendanta Straży Miejskiej w Zabrzu. Wyjeżdża codziennie. Działa dwuzmianowo od rana do wieczora.

Tegoroczne efekty po pierwszych kilku patrolach zabrzańskich strażników to prawie 100 mandatów. Jednym z nich ukarany został Karol Kluszczyk. Karę przyjął, jednak uważa, że fotoradary często ustawiane są tam, gdzie nie trzeba. – W polu ustawiony jest znak 50 kilometrów, gdzie zabudowania to według mnie jest jedno drzewo i nie ma żadnego domu, to jest bez sensu.

Fotoradary po roku przerwy wróciły też do Bytomia. Po dwóch pierwszych tygodniach mandatów może spodziewać się nawet dwustu kierowców. Choć mogą liczyć na szczęście dzięki przelotnym opadom śniegu. Nie każde warunki atmosferyczne pozwalają na to, żeby kontrola zakończyła się ostatecznie dobrej jakości zdjęciem, które dotychczas trzeba było zidentyfikować w ciągu miesiąca. Wielu kierowców przez to nie udało się ukarać. Nowe przepisy dają strażnikom trzy razy więcej czasu. – Możemy w tym czasie po pierwsze ustalić oczywiście osobę kierującą tym pojazdem. A następnie przeprowadzić to postępowanie – podkreśla Bartłomiej Nowakowski, Straż Miejska w Bytomiu.

Spokojnie przyspieszać mogą kierowcy w Rudzie Śląskiej. Na fotoradar od zeszłego roku natknąć można się na razie tylko w siedzibie straży miejskiej. Gotowi do zmierzenia się z nowymi przepisami rudzcy strażnicy mają być najwcześniej za dwa miesiące. – Musimy przygotować pasy ruchu drogowego. Mam tutaj na myśli pobocza w głównej mierze do tego, żeby móc swobodnie, bezpiecznie i nie kolidując z czymkolwiek ustawić tam ten fotoradar – informuje Andrzej Nowak, Straż Miejska w Rudzie Śląskiej.

Z korzyścią dla kierowców, ze stratą dla miasta. Tylko w ciągu jednego roku w Zabrzu zyski z fotoradaru, które wpłynęły do miejskiej kasy sięgnęły prawie pół miliona złotych.