Fotyga rozmawiała z doradcą Busha
Poprzedniego dnia towarzyszący minister Fotydze dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP Mariusz Handzlik poinformował, że w rozmowach z administracją USA poruszy ona sprawę tarczy antyrakietowej i toczących się rozmów na temat ewentualnej lokalizacji jej bazy w Polsce.
Nieoficjalnie PAP dowiedział się, że administracja prezydenta Busha – jak to określiło dobrze poinformowane źródło w Waszyngtonie – liczy na pomoc prezydenta Lecha Kaczyńskiego w przekonaniu rządu polskiego do przyjęcia amerykańskiej oferty pomocy w modernizacji armii polskiej. Pomoc taką rząd RP stawia jako warunek zgody na tarczę.
W Warszawie premier Donald Tusk pytany, czy nie wierzy, że wizyta Fotygi może okazać się pomocna, odparł, że “w tych sprawach najważniejszy jest profesjonalizm, pełna koordynacja”. – Gdyby wszyscy hurmem rzucili się do negocjacji w sprawie tak delikatnej jak tarcza, to wyobraźnia podpowiada chyba najlepiej, jaki bałagan by z tego powstał. Także ja wszystkim ludziom życzliwym dziękuję za pomoc, ale będę o nią prosił wtedy, kiedy będę jej potrzebował. W tej sprawie pomoc pani minister Fotygi nie jest mi potrzebna – oświadczył szef rządu.