Francja: Ratownicy morscy musieli udzielić pomocy załodze polskiego jachtu
Jak poinformowała Prefektura Morska z siedzibą w mieście Brest, polski jacht “Sharki” osiadł na mieliźnie przy wejściu do Zatoki Arcachon. Po wezwaniu pomocy okazało się, że ewakuacja załogi helikopterem będzie niemożliwa z powodu złej pogody.
Ratownikom udało się za to podpłynąć w pobliże jachtu lekką łodzią i na pokład polskiej jednostki dostał się nurek z francuskich służb ratunkowych. Cztery z pięciu osób obecnych na jachcie zostały przewiezione dzięki temu na stały ląd.
Według informacji służb ratowniczych, na pokładzie jachtu “Sharki” pozostał tylko jego właściciel. Mimo przeciekającego kadłuba jednostka została następnie szczęśliwie odholowana do portu w Arcachon.
Nikt z Polaków z jachtu “Sharki” nie doznał poważnych obrażeń. Jedna z tych pięciu osób jest tylko lekko ranna w stopę.
