Region

Fundacja wspierająca rodziny poległych policjantów

Julia swojego tatę zna tylko ze zdjęć. Podkomisarz Mieczysław Wojdas zmarł na służbie dwa miesiące przed jej urodzeniem. Dziś Julia marzy, by zostać policyjnym psychologiem. – Byłoby bardzo fajnie, gdybym mogła pomagać ludziom, którzy przezywają coś, co ja przeżyłam – wyznaje. 

Jednak takie marzenia kosztują i to dużo. Wie o tym najlepiej babcia Julii, która zajęła się dziewczynką, gdy ta straciła również mamę. Wie też, że może liczyć na policjantów śląskiego garnizonu. – Z początku myślałam, że rok dwa i każdy zapomni, a tu w naszej sytuacji to trwa i ta pamięć jest, no i pomoc – poskreśla Maria Machura.

Pomocy udziela Fundacja Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Teraz przed nadchodzącym rokiem szkolnym prowadzi zbiórkę pieniędzy dla dzieci. Jako jedni z pierwszych fundusze zebrali policjanci z Rudy Śląskiej. – Oprócz zbiorek krwi, pieniędzy czy innych rzeczy związanych z egzystowaniem rodziny, musimy ich także wspierać duchowo i pokazywać, że jesteśmy i trzymamy się razem – stwierdza kom. Krzysztof Piechaczek z rudzkiej policji.

Pod opieką policyjnej fundacji są dwadzieścia cztery rodziny. Głównym jej celem jest pomóc im poukładać to, co rozsypało się w jednej chwili. – Aby wrócili do normalnego życia, choć ono już tak naprawdę normalne nie będzie, bo zawsze będzie brakowało ojca – wyjaśnia Alicja Tawkin z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

A praca to jak gra zespołowa – wygra ten, kto najlepiej wcieli w życie zasadę: “jeden za wszystkich – wszyscy za jednego” – uważa psycholog Agnieszka Błach-Tomera. – Finanse to taka podstawa funkcjonowania i nie ma co udawać, że tak nie jest. Dobrze by było, gdyby to przełożyło się też na inne formy wsparcia i na przykład dla innych grup zawodowych – zanzacza.

Zbiórka pieniędzy dla rodzin poległych policjantów potrwa do 31 sierpnia.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button