Futsal – zapowiedź 8. kolejki

Wygrać i pokazać im miejsce w szeregu – to motto, które przyświeca przed najbliższą kolejką tak zawodnikom Clerexu, jak i Rekordu. – Powinniśmy tam wygrać choćby z racji tego, że Marwit dopiero teraz pierwsze punkty tam zdobył. Natomiast na pewno nie będzie to łatwy przeciwnik, drużyna broniąca się, grająca z kontry… Zobaczymy – wszystko pokaże boisko – stwierdza Krystian Brzenk, zawodnik Rekordu Bielsko-Biała.
Futsalowa rzeczywistość rzeczywiście wszystko zweryfikuje, aczkolwiek Marwit Toruń dopiero w ostatniej 7. kolejce po 6-ciu porażkach z rzędu odniósł pierwsze zwycięstwo. Nie dziwi zatem, iż Paweł Machura jest zdecydowanie większym optymistą. – Musimy wygrać w Toruniu… nie ma innej możliwości – podkreśla.
Innej możliwości niż zwycięstwo z innym beniaminem nie widzą również w Chorzowie. Zwłaszcza, że Clearex to drużyna własnego parkietu, a TPH Polkowice w Ekstraklasie jest czerwoną latarnią. – Przed każdym rywalem mamy respekt, ale z takimi rywalami zdobywa się mistrzostwo Polski – uważa Dawid Hajnc, zawodnik chorzowskiego Clearexu.
Do mistrzostwa jeszcze daleka droga. Jednak pierwszy – powiedzmy uczciwie – mały krok można zrobić w sobotę o 19:00 w chorzowskiej hali. – Myślę, że dostaniemy takiego pozytywnego motywacyjnego kopa i w tych następnych meczach pokażemy się z dobrej strony, a przed nami rozpoczynają się już trudniejsze mecze. Pomijając Polkowice, później mamy mecz z Hurtapem, Tychy i Akademia na koniec tak że jest o co grać – mówi Tadeusz Wolny, trener Clearexu Chorzów.
O co grać mają także inni: ciekawie zapowiadają się zwłaszcza pojedynki Hurtapu Łęczyca z Akademią Pniewy, a także batalia Novej Katowice z GKS-em Jachym Tychy. Derby w Katowicach Szopienicach tak, jak mecz w Chorzowie jutro o 19:00.