RegionWiadomość dnia

Gaszenie węglowego pożaru

W mieszkaniu państwa Kurban ze Świętochłowic od kliku dni temperatura nie przekracza 19 stopni. Nie więcej, nie mniej i to tylko dzięki temu, że czegoś do palenia w piecu szuka pan Józef. Szuka dosłownie wszędzie. – Gdzie rozbierają coś, gdzie coś jest to wszystko zbieram, bo trzeba zagrzać mieszkanie. Bez prądu i bez ciepła nie da się żyć. Deski, szafy, próchniejące drzewa. Bo kartki na przysługujący im bezpłatnie węgiel są od początku roku bezużyteczne.

Na początku roku Ministerstwo Finansów wprowadziło akcyzę na węgiel. Nowe przepisy wprowadzono “na szybko” i przez to ich interpretacja nie jest jeszcze dla wszystkich jasna. Przy zakupie dowolnej ilości węgla kupujący musi wypełnić stos dokumentów. Między innymi deklaracje, po co w ogóle go kupuje. Po kilku dniach zastoju w sprzedaży surowca coś drgnęło. Jednak wydawanie deputatu górniczego wciąż stoi w miejscu. – Politycy i inni, to oni mają ciepło. Oni nie muszą się o to starać, ale my jak żyjemy? Do czego to doprowadza? Dosłownie nie wiem co oni mają robić. Po co mi talon, jak ja nie mogę węgla wykupić! – denerwuje się Wanda Kurban, mieszkanka Świętochłowic.

Za gaszenie węglowego pożaru osobiście wziął się nowy minister do spraw górnictwa Tomasz Tomczykiewicz. W poniedziałek zapewniał, że sytuacja jest już pod kontrolą. – Mam nadzieję, że uda się te procedury uprościć, tak aby życie zwykłego człowieka, kupującego węgiel było prostsze.

W środę odbyło się spotkanie w ministerstwie gospodarki. O problemach z akcyzą na węgiel wiceministrowie gospodarki i finansów rozmawiali z branżą górniczą. Dzisiaj Tomczykiewicz jest na urlopie, a według zapewnień ministerstwa gospodarki, które prosiliśmy o komentarz nikt poza nim nie jest zorientowany w temacie. Dużo za to na ten temat mają do powiedzenia ludzie sprzedający węgiel, którzy jeszcze wczoraj z ministrem rozmawiali. – Czasami rozmowa była gwałtowna. Dostawaliśmy taki przekaz, że przepisy są super, tylko my nie potrafimy ich stosować – opowiada Adam Gorszanów, Towarzystwo Gospodarcze Sprzedawców Polskiego Węgla.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ustalono, że dla takich odbiorców jak Tomasz Woźnica plik formularzy wkrótce zastąpi jeden. Póki co i u niego talony na węgiel leżą. Przez chłód w mieszkaniu zaczęła się choroba trzyletniej córki. – Dziecko będzie musiało iść z żoną do teściowej, a ja tu będę marznął. Wiceminister finansów ze Śląska deklaruje, że problemy indywidualnych odbiorców wkrótce się skończą. – Będzie kolejne uproszczenie dokumentu dostawy. Oczywiście w drodze rozporządzenia ministra finansów. Jest to potrzeba około dwóch tygodni po to, żeby również ono było ocenione – zaznacza Mirosław Sekuła.

Oceniać mają m.in. producenci węgla. Wystarczy, że coś nie będzie po ich myśli i znów o wydawaniu deputatów nie będzie mowy. Według ekspertów z branży górniczej zabrakło po prostu czasu od ogłoszenia nowych przepisów do ich wprowadzenia. Przez to nie było możliwości by je poprawić. – Sposób wprowadzenia akcyzy na węgiel to jest przykład na swawolę urzędniczą i niechlujstwo. To pokazuje w jakim my prowizorycznym kraju żyjemy obecnie – uważa Jerzy Dudała, Wirtualny Nowy Przemysł. Dla wielu kraju coraz większych mrozów.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button