Gaz łupkowy szansą dla Śląska?

Łupkowe Eldorado, po którym mogą też stąpać mieszkańcy Śląska. Przynajmniej dla niektórych entuzjastów to właśnie ten region w przyszłości może być nie węglowym, a gazowym gigantem. – Na tych obszarach, gdzie węgiel nie został naruszony, bo nie opłaca się go wydobywać, na pewno będą starali się, żeby wydobywać gaz – stwierdza Bogdan Marcinkiewicz, europoseł. Tyle, że szukanie gazu w województwie śląskim na razie przypomina podróże palcem po mapie.
Część z potencjalnych inwestorów ma już koncesje na wydobycie gazu między innymi w okolicach Gliwic i Bytomia. – Nie wiem, czym się kierowały te firmy, w każdym razie jeśli chodzi o pewne warunki bio-geologiczne to jest prawdopodobieństwo występowania tego gazu, ale w moim mniemaniu to prawdopodobieństwo jest niewielkie – mówi dr Zbigniew Buła, Państwowy Instytut Geologiczny w Sosnowcu. Znacznie większe jest zarówno w północnej i centralnej części Polski. Tu przeprowadzono już pierwsze analizy i odwierty. Zasoby gazu w Polsce oceniono na około 3 biliony metrów sześciennych.
Dużo rezerwy do wydobywania na Śląsku mają nie tylko naukowcy, ale też lokalni politycy. Chociaż nie chcą kategorycznie mówić nie. – Nie należy się zachłystywać jednymi z wielu ekspertyz naukowych, ale nie możemy absolutnie tej tematyki lekceważyć – stwierdza Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.
Jednak nawet zasobne złoża łupkowego surowca, to połowa sukcesu. Samo wydobycie jest nie tylko bardzo kosztowne, ale też trudne. Wiąże się ono z odwiertami nawet na ponad trzy kilometry głębokości. Wszystko za pomocą połączonych, dziewięciometrowych rur, które wprowadzane są w ziemię. Wydrążony w ten sposób otwór ma być wzmocniony betonem. Dopiero wtedy może być wydobywany gaz.
– To jest marzenie, może się spełni za dwadzieścia lat, bo nie ma dokładnego planu biznesowego. Na starcie potrzeba dużych pieniędzy, a poza tym nie wiadomo, co będzie ze środowiskiem – mówi prof. Andrzej Barczak, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach. O które nie raz zacięcie walczyli ekolodzy. A to kolejna przeszkoda, o którą wydobycie gazu łupkowego, nie tylko na Śląsku może się potknąć.