Sport

Gieksa zmierzy się z Wisłą Płock

Zawodnicy katowickiej Gieksy w ostatnich sześciu ligowych spotkaniach przegrali tylko raz. Porażka ta jednak dziwić zbytnio nie powinna, biorąc pod uwagę fakt, iż Widzew to faworyt do awansu do Ekstraklasy. Wyniki jakie notowali ostatnio zawodnicy są dobre, jednak po dziewięciu kolejkach dają one dopiero jedenastą pozycję w 1. ligowej tabeli. – Na pewno jest niedosyt, w kliku meczach mogliśmy zdobyć komplet punktów, remisowaliśmy, mogło być tych punktów więcej jednak trzeba się cieszyć z tego co się ma. Teraz jest mecz zaległy nie graliśmy, ale idziemy do przodu – uważa Jacek Gorczyca.

Teraz przed podopiecznymi Adama Nawałki tydzień ciężkich treningów, a już w najbliższą sobotę spotkanie z Wisłą Płock. Z Wisłą, która nie potrafi wygrać już od sześciu kolejek. – My nie patrzymy na rywala, a przed wszystkim na siebie, co my potrafimy grać i będziemy grać jak najlepiej – oznajmia Mateusz Kamiński. By gra zawodników wyglądała jeszcze lepiej, trzeba solidnie trenować. Nie od dziś bowiem wiadomo, że trening czyni mistrza. – Wisła Płock… nie układa się tej drużynie najlepiej, natomiast wcale to nie znaczy, że te punkty są już tylko i wyłącznie do odebrania. Nie punkty są, ale do wywalczenia na boisku i to 90 minut przed wszystkim męskiej gry zadecyduje o tym kto te punkty będzie miał – podsumował Adam Nawałka, trener GKS-u Katowice.

Zatem zobaczymy czy katowiczanom po raz czwarty w tym sezonie uda się dopisać trzy punkty? Czy też może to Nafciarze przełamią fatalną passę?

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button