GKS jednak na Bukowej

28 maja meczem towarzyskim z murawą symbolicznie pożegnali się działacze i kibice klubu. Pożegnali, ale okazało się, że tylko na okres wakacji. We wrześniu na stadionie miały się rozpocząć prace związane z renowacją murawy. Miały, ale już dziś wiadomo, że tak się nie stanie. – Niestety procedury przy wyłanianiu wykonawcy płyty głównej troszkę sie przeciągają. Takie mamy niestety prawo dotyczące zamówień publicznych w Polsce, że czasami to trwa, są protesty i odwołania. W związku z tym postanowilismy, że skoro te remonty się nie rozpoczęły to będziemy chcieli grać u siebie – mówi Artur Łoj (wiceprezes SSK GKS Katowice).
Jest jednak i pozytywna strona całego zamieszania. – Może dobrze. Może ten remont zacznie się w takim okresie zimowym, kiedy nas nie będzie i może w tym momencie będzie to o wiele prostsze i dla firm, które tu bedą robić, a też dla nas, bo wtedy jest inny okres do pracy – stwierdza Jan Żurek (trener GKS Katowice).
Może się jednak okazać, że w trakcie rundy GKS przeniesie się do Jaworzna, gdzie zgodnie z przedsezonowymi założeniami miał rozgrywać mecze w czasie modernizacji własnego obiektu. Władze klubu mają zapewnienie urzędu miasta w Katowicach, że w przypadku gdy tak się stanie miasto pomoże kibicom w dotarciu na stadion w Jaworznie.