RegionSportWiadomość dnia

GKS Katowice w ekstraklasie. KP Katowice członkiem Śląskiego Związku Piłki Nożnej! Kibice bojkotują nowy klub!

Wypatrywanie dobrych informacji z ekstraklasy trwało dwa miesiące. Tyle czasu spekulowano na temat fuzji Polonii Warszawa z GKS-em Katowice. W tym czasie właściciele klubów konsekwentnie milczeli, utrzymując wszystko w tajemnicy. – Jutro spotykamy się tutaj na treningu, a czekamy jak najbardziej, żeby spotkali się z nami prezesi i wytłumaczyli nam, jak to ma wyglądać – mówi Rafał Górak, trener GKS-u Katowice.

Nawet tu jeszcze podczas porannego treningu nikt nie wiedział, czy bronić bramki przyjdzie im na ekstraklasowym, czy pierwszoligowym boisku. – Jeśli powstanie ten nowy twór, to na pewno nie wszyscy się w nim znajdziemy także zastanawiamy się co będzie z GKSem, ale na razie są to nasze przemyślenia, żadnych konkretów nie znamy – mówi Kamil Cholerzyński, piłkarz GKS-u Katowice.

Konkrety pojawiły się po treningu z informacją, że sto procent akcji Polonii Warszawa znalazło się w rękach firmy dotychczasowego właściciela GKS-u Ireneusza Króla. Spółka Ideon sprzedała należące do niej udziały w katowickim klubie. Firma z siedzibą w Wiedniu musiała pozbyć się akcji na rzecz innej spółki Trust Trading, ponieważ przepisy PZPNu zabraniają łączyć własności dwóch klubów w różnych klasach rozgrywkowych. Tym samym Trust Trading stał się większościowym udziałowcem pierwszoligowej GieKSy, a 100% akcji Polonii Warszawa trafiło do nowego właściciela.

W ciągu kilku godzin powołano nowy zarząd oraz zmieniona nazwę. W ekstraklasie pojawi się nowy klub piłkarski Katowice z siedzibą w stolicy aglomeracji i stadionem przy Bukowej. – Jeżeli wszytko się uda, to wystąpimy później do GKSu Katowice o przekazanie nam nazwy, barw klubowych, grup młodzieżowych zawodników i sztabu trenerskiego – zapowiada Ireneusz Król, właściciel spółek Ideon i Regnon.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Trenerem zostać ma Rafał Górak. O sile zespołu stanowić będą byli zawodnicy Polonii Warszawa, a wspomagać będą ich piłkarze pierwszoligowego GKSu. Takie argumenty nie przekonują kibiców. Ci już teraz zapowiadają bojkot. Dla nich to koniec katowickiej GieKSy. – Jestem zły i smutny, bo te zapowiedzi sprzed dwóch lat, kiedy Centrozap wchodził do GKSu i zapowiadał, że w dwa lata będzie ekstraklasa w Katowicach, wtedy przez myśl mi nie przeszło, że wejście do ekstraklasy może odbyć się w ten sposób – stwierdza Andrzej Zowada, były rzecznik prasowy GKS-u Katowice. – Mam wrażenie, że to wszytko zakończy się totalną klapą i bardzo się tego boję, że po pół roku gry w Krakowie okaże się, że klub zbankrutuje i zacznie od B- klasy – mówi Adam Matusiewicz, marszałek woj. śląskiego.

To oczywiście czarny scenariusz, bo sternik KP Katowice chce grać przy Bukowej. To mało prawdopodobne, bo stadion nie jest gotowy na ekstraklasę. W grę wchodzi stadion Zagłębia Sosnowiec i Wisły Kraków. Co stanie się z pierwszoligowym GKS-em nie wiadomo, bo urząd miasta, który jest jego udziałowcem nie chce komentować sprawy. – To wszytko mnie szokuje, dlatego, że miasto włożyło pewne pieniądze, wykupiło akcję tego tradycyjnego Gieksu i teraz co będzie z tym pieniędzmi? Przepadną? – pyta Andrzej Zydorowicz, radny miasta Katowice, komentator sportowy.

Tego nie wiadomo, bo zdaniem Ireneusza Króla kolejnym krokiem będzie połączenie dwóch katowickich klubów. – GKS Katowice wyemitował już akcje, które będą objęte przez inwestora KP Katowice i w zamian za te akcje inwestor sprzeda spółkę KP Katowice do GKSu i nastąpi połączenie, ale nie wcześniej nastąpi połączeniu obu klubów jak we wrześniu 2012 roku – informuje. Jeżeli GKS zrezygnuje z zmagań w I lidze, najbardziej skorzystać na tym mogą w Bytomiu. Polonia ma duże szanse wrócić na zaplecze ekstraklasy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button