GKS Tychy przed inauguracją

Burdy na stadionie i efekcie zapowiedź dymisji przez prezesa GKS-u Tychy Łukasza Jachyma nieco wstrząsnęła tyskim klubem. Do tego dochodzą wszechobecne kłopoty finansowe i również w Tychach wielkimi wzmocnieniami muszą obejść się smakiem. – Plan wzmocnień czy korekt w składzie był, mam tu na myśli zawodników doświadczonych z I ligowych boisk. Oni mieli być, ale niestety ich nie ma. Trudno musimy dalej grać i uczestniczyć w tej II ligowej potyczce z przeciwnikami – mówi Mirosław Smyła, trener tyszan. W tej sytuacji w walce o najwyższe cele tyski zespół wspomoże 4 młodych zawodników. Bartłomiej Sitko z rezerw GKS-u, Damian Czupryna z tyskiego MOSM-u oraz Mateusz Kruk z Rozwoju Katowice i Bartłomiej Babiarz, który ostatnio wywalczył mistrzostwo Polski z drużyną Młodej Ekstraklasy Ruchu Chorzów. – Przyszedłem tutaj przede wszystkim z zamiarem ogrania się w piłce seniorskiej, bo jednak Młoda Ekstraklasa to nie jest jeszcze ten poziom. Mam nadzieję, że będzie mi to dane.
Niebawem do zespołu powinien dołączyć kolejny młody zawodnik Damian Sieniawski, który ostatnio występował w Pogoni Szczecin. Czy zatem trzon tyskiego zespołu wzmocniony młodzieżą jest gotowy do pierwszego spotkania z Jarotą Jarocin? – Jest to pewna niewiadoma, ale jedziemy do Jarocina z założeniem wygranej – deklaruje Mirosław Smyła.
W poprzednim sezonie GKS na własnym boisku wygrał z Jarotą 1:0, na wyjeździe lepsi okazali się piłkarze z Jarocina. Początek meczu Jarota Jarocin GKS Tychy w niedzielę o 16:00.