Gliwice: Kierowca powiedział policjantom, by nie wzywali Policji. Był pijany
Dwaj policjanci, zmierzający na nocną służbę prywatnym samochodem, jadąc od strony Rybnika w kierunku Gliwic, na poboczu ulicy Rybnickiej w Nieborowicach spostrzegli samochód. Natychmiast zjechali z drogi, by sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Po chwili zrozumieli, że właśnie rozpoczęli interwencję…
Sensacja w najlepszym gatunku! DETEKTYW COLUMBO w TVS!
Był sylwestrowy wieczór, godzina 22.30. Dwaj sierżanci z wydziału ruchu drogowego, dojeżdżający do służby w Komendzie Miejskiej Policji w Gliwicach, na wysokości ul. Mysia Góra w Nieborowicach spostrzegli samochód marki Honda, stojący poza jezdnią, oraz dwa zniszczone znaki drogowe. Gdy zaczęli rozmawiać z kierującym, natychmiast wyczuli od niego alkohol. Młody człowiek tłumaczył, że ok. godz. 21.30 miał kolizję ze znakami, jego auto jest uruchomione i czeka teraz na przybycie pomocy w odholowaniu. Nie wiedząc, z kim rozmawia, poprosił o niewzywanie policji, gdyż… nie posiada prawa jazdy.
Co zrozumiałe, sylwestrowa prośba nie ziściła się. Po chwili na miejsce przyjechał patrol, który przejął 23-letniego zabrzanina. Okazało się, że w jego organizmie, godzinę po kolizji (!), krążyły prawie 2 promile alkoholu.
źródło: KMP Gliwice
Śląskie: Powstała specjalna poradnia dla covidowych ozdrowieńców. Bez kolejek do specjalistów
Ministerstwo Zdrowia sprawdza aferę ze szczepieniami aktorów. „To nieetyczne”
Podatek cukrowy rozłoży na łopatki branżę napojów? Ceny tych słodzonych cukrem poszybowały w górę!