RegionWiadomość dnia

Gliwice: Mężczyzna po przeszczepie twarzy opuścił już szpital! [ZDJĘCIA]

Mimo, że wciąż ma problemy z mową i czeka go jeszcze jedna operacja – już teraz może odetchnąć z ulgą. “-Dzisiaj może iść do domu, to jest najwspanialsza rzecz, trudno nam wyrazić jak się cieszymy, że może wrócić do domu, do swojego pokoju, do mamy…” – mówiła w Gliwicach po konferencji prasowej w Instytucie Onkologii siostra pana Grzegorza. 33-letni Grzegorz z Wrocławia jest pierwszym pacjentem w Polsce, któremu przeszczepiono twarz. “-Jego funkcjonalność, jego ruchomość twarzy, czucie oraz takie normalne życie będzie w najbliższych miesiącach wracało do normy” – mówi prof. Adam Maciejewski, który przeprowadził pierwszy w Polsce przeszczep twarzy. 3 miesiące temu pan Grzegorz miał wypadek pracując przy maszynie do cięcia kamieni. Niemal stracił twarz. Przeszczep nie tylko dał mu nową, ale przede wszystkim uratował życie.

ZDJĘCIA PACJENTA PO PRZESZCZEPIE TWARZY

“-Wszystko pamięta. Kilkakrotnie nawet z nim o tym dyskutowałem z czystej ciekawości, gdyż wersje medialne były tak różne, że w którymś momencie sam zapytałem: Grzesiu powiedz mi jak to było, tak że wiem” – mówi dr Maciej Grajek, członek zespołu rekonstrukcyjnego. On sam wie, że wraca do domu pod pewnymi warunkami. Z najbliższego otoczenia jego rodzina już pozbyła się między innymi dywanów czy ukochanego psa. Pan Grzegorz na razie nie może też poruszać się środkami komunikacji miejskiej czy przebywać w skupiskach ludzi. Powinien też unikać pracy w ogrodzie i przy roślinach, bo w ziemi mogą się znajdować m.in. grzyby i bakterie.”-Leczenie zapobiegające odrzuceniu przeszczepu musi być prowadzone być może do końca życia. Będziemy proponowali pewne nowatorskie próby wytworzenia tolerancji immunologicznej żeby zmniejszyć konieczność stosowania tych leków.” – wyjaśnia prof. Sebastian Giebel,
członek zespołu rekonstrukcyjnego.

Jak zapewnia zespół doktora Maciejewskiego, rany po operacji goiły się szybciej niż można było przypuszczać. Największym zagrożeniem podczas leczenia okazały się, niegroźne zwykle odleżyny. “-U niego każda infekcja niewielka nawet jest w stanie nawet zabić. W związku z czym olbrzymia rana, którą miał w okolicy krzyżowej mogła się w każdej chwili nadkazić i myśmy się o to bali, że jego głównym problemem będzie ta odleżyna i oczywiście była” – mówi dr Maciej Grajek,  członek zespołu rekonstrukcyjnego. To, że Pan Grzegorz wraca do zdrowia to jednak zasługa nie tylko lekarzy. “-Chciałam podziękować matce dawcy za jej wielkie serce, że dzięki niej nasz brat mógł żyć” – mówi siostra pana Grzegorza, który opuścił dzisiaj (30.07) Instytut Onkologii w Gliwicach, gdzie ponad 2 miesiące temu przeszczepiono mu nową twarz. W Polsce na podobne zabiegi wciąż czeka około 100 osób. Lekarze nie chcą jednak zdradzić czy i kiedy powtórzenie tego osiągniecia będzie możliwe.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button