AlarmRegionWiadomość dnia

Gliwice: Pacjenci z chorobami serca mają się już gdzie leczyć [ZDJĘCIA]

Gruntownie zmodernizowany oddział kardiologiczny wzbogacił się o dwie nowe pracownie: elektrofizjologii i hemodynamiki (w której będą wykonywane zabiegi koronarografii, czyli udrażniania tętnic) oraz sale z 32 łóżkami – 26 w części oddziałowej i 6 łóżkami intensywnego nadzoru  kardiologicznego. Do pracy na oddziale zostali zatrudnieni specjaliści od wykonywania zabiegów na sercu, pielęgniarki i elektrotechnicy. -To bardzo ważna inwestycja dla pacjentów oraz dla wszystkich mieszkańców Gliwic. To zupełnie nowa jakość w kardiologii, którą będziemy się cieszyć przez wiele lat. Nowoczesny oddział zapewni opiekę zawałowcom, którzy dotychczas  musieli jeździć do szpitali w Zabrzu, Raciborzu czy Kędzierzynie. Teraz będziemy ich mogli przyjmować w gliwickim szpitalu. Oddział po modernizacji prezentuje się wspaniale – mówił podczas oficjalnego otwarcia oddziału Marian Jarosz, prezes Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.

 

Inwestycja kosztowała 5,5 mln zł – 3,5 mln zł pochłonęła pracownia hemodynamiki i intensywnego nadzoru kardiologicznego wraz z wyposażeniem, a 2 mln zł oddział. Pieniądze pochodziły z budżetu miejskiego. W uroczystym otwarciu wziął udział prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz oraz prof. Marian Zembala, kardiochirurg, profesor nauk medycznych, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, były minister zdrowia. -Jest to bardzo istotna inwestycja, ale to dopiero początek zmian. Planujemy zmodernizować całe dawne Gliwickie Centrum Medyczne. Nie będziemy mieli jednak pełnej satysfakcji, dopóki nie będziemy mieć gwarancji dobrego finansowania szpitali w Gliwicach – mówi prezydent Zygmunt Frankiewicz.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

-To bardzo ważne wydarzenie dla mieszkańców Gliwic i sąsiadujących miejscowości. Powstał ośrodek nowoczesnej kardiologii z profesjonalnym, doświadczonym zespołem – podsumował prof. Marian Zembala. Oddział zostanie udostępniony pacjentom w połowie czerwca.(źr: UM Gliwice)

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button