RegionWiadomość dnia

Gliwice/ Wybuchowe znalezisko

Stare w tym przypadku, wcale nie oznacza mniej groźne. Bo choć liczą sobie bez mała 70 lat to nadal grożą wybuchem.

Bomba jest wypełniona materiałem wybuchowym. Materiał wybuchowy który jest w środku to jest trotyl – jest go 24 kg w jednej sztuce. Jest to materiał dość stabilny i nie jest w stanie zadziałać sam z siebie. Jeżeli byłby zapalnik to byłoby duże zagrożenie wybuchem – tłumaczy st. chor. Tomasz Znojkiewicz, saper z 6. Batalionu Desantowo-Szturmowego w Gliwicach.

Obie bomby zapalników już nie miały – pod koniec wojny żołnierze, którejś z walczących w okolicach Gliwic armii zamierzali je rozbroić. Wczoraj wykryte zostały prawdopodobnie przez poszukiwacza skarbów.

Tego typu zgłoszenia mamy co 3-4 miesiące – mówi podkomisarz Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Prawdziwym bombowym zagłębiem w Gliwicach przez wiele lat był park przy zameczku leśnym. Znaleziono tu kilkadziesiąt pocisków moździerzowych i artyleryjskich.

W Gliwicach nie tylko ziemia ma swoje wybuchowe tajemnice. – W jednym z budynków mieszkalnych na ul. Brzozowej w stropie budynku wykryto w trakcie remontu 32 granaty produkcji niemieckiej – dodaje podkomisarz Marek Słomski.

W okolicach Taciszowa – dwadzieścia kilometrów od Gliwic przypadkowo spotkany mieszkaniec może pokazać bogactwo tutejszych lasów. Są to pociski. – Pociski różnego kalibru: lotnicze, do dział, do wszystkiego. Tu nawet kiedyś była broń, ale wywieziono ją na złom – wyjaśnia Włodzimierz Tatarynowicz, mieszkaniec Taciszowa.

Administrator tego terenu – Nadleśnictwo Rudziniec, sprawę zna – udało się już zdobyć pieniądze ze środków Unii Europejskiej. Poniemieckie pozostałości mają zniknąć na przełomie września i października.

Nie możemy zapewnić, że tak będzie, bo trudno powiedzieć co można znaleźć w tym gruncie. Wiadomo, że tego typu prace mogą być w każdej chwili wstrzymane np. w przypadku znalezienia jakiegoś miejsca pochówku – informuje Dariusz Sawicki z Nadleśnictwa Rudziniec.

Oby takie wybuchowe tereny, których w okolicach Gliwic nie brakuje, nie zamieniły się w miejsca pochówku kogoś zupełnie przypadkowego.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button