RegionWiadomość dnia

Gminy dopłacą KZK GOP 17 mln zł. Czekają nas podwyżki cen biletów

“Kasowanie” pasażerów, KZK GOP ma dokładnie zaplanowane. Największy w regionie organizator komunikacji miejskiej konsekwentnie podnosi ceny biletów. Kolejna zafundowana mieszkańcom aglomeracji “oferta specjalna” już wiosną przyszłego roku. – Troszkę za drogo, bo skoro jakość jest słaba, to ceny biletów nie powinny być podwyższane, to nie tak powinno być. Nie powinno, ale KZK GOP jako monopolista na rynku może niemal wszystko. W marcu lub kwietniu ceny biletów wzrosną o 8%. Kupując najtańszy bilet zapłacimy o ponad dwadzieścia groszy więcej. W przypadku biletu miesięcznego rocznie wydamy o 120 złotych więcej. – To zdecydowanie za dużo. Biorąc pod uwagę nasze renty, emerytury, to na pewno jest za dużo.

KZK GOP wciąż jednak mało. Jego władze podwyżki tłumaczą inflacją, wzrostem cen paliw i stopniową wymianą przestarzałego taboru. – Oczywiście podnosimy. Inflacja jest 4%, a my podnosimy o 8%, ponieważ wszyscy widzimy, że paliwo i koszty komunikacji rosną bardziej niż sama inflacja – mówi Roman Urbańczyk, Przewodniczący Zarządu KZK GOP.

Tegoroczny budżet KZK GOP wynosi 630 mln złotych. Około 45% tej kwoty to wpływy z biletów – pozostałą część stanowią dotacje od samorządów. Z końcem roku okazało się, że zarządowi KZK brakuje jeszcze 17 milionów. Budżetową dziurę mają załatać wchodzące w skład Związku Gminy. – Cięcia w budżecie miast są prawie wszędzie. W kulturze, szkolnictwie i sporcie, więc stoimy przed dylematem komu zabrać, komu mamy wziąć? A w KZK GOP jest tak, że większość decyduje – wyjaśnia Wiesław Suwalski, radny miasta Sosnowiec.

Większość zadecydowała – samorządy deficyt pokryją. Nie wszyscy jednak zgodnie na to przystali. Przeciw był m.in. sosnowiecki radny i burmistrz Czeladzi. Ich zdaniem KZK GOP gra z nimi nieczysto, i nie liczy się z interesem mieszkańców zagłębiowskich gmin. – Koszty wzrastają z roku na rok. W tym roku – w porównaniu do ubiegłego – jest to kwota o kilkadziesiąt milionów większa – mówi Teresa Kosmala, burmistrz Czeladzi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

KZK GOP przekonuje jednak, że składka samorządów na rzecz Związku jest symboliczna. – To jest 2-3%, i to jest normalna rzecz. W gminach każdy by się cieszył, żeby z taką dokładnością miał dochody i wydatki – stwierdza Roman Urbańczyk, przewodniczący Zarządu KZK GOP. Nieoficjalnie mówi się, że w przyszłym roku gminy do budżetu KZK GOP dołożą jeszcze więcej. W porównaniu z 2012 rokiem kwota wzrośnie o 45 mln złotych.  

Na margines w tym sporze zepchnięci zostali pasażerowie. Ci słono zapłacą za przejazd, ale innego wyboru nie mają…

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button