Golf na hałdzie
Pole golfowe w Bytomiu ma być pełnowymiarowe i nowoczesne. Obok powstanie “driving range” czyli pole do nauki gry w golfa dla początkujących. Według inwestorów wybór tego miejsca był celnym strzałem.
– Im trudniejszy teren, im bardziej pofałdowany, im więcej oczek wodnych i pagórków, to jego atrakcyjność rośnie – tłumaczy Andrzej Kociubiński, inwestor.
Poprzemysłowy teren w Szombierkach ma wszystkie te atuty. A dla graczy krajobraz do gry jest bardzo ważny, bo golf to nie tylko odbijanie piłeczki, ale też obcowanie z otoczeniem.
– To jest znakomity sposób na spędzanie czasu oraz satysfakcja z gry, ze spaceru, bo to jest kontakt z przyrodą, to jest najpiękniejsze co może być w tym sporcie – mówi Krzysztof Janecki, golfista.
Sporcie, którego zwolenników stale przybywa. Według trenerów ze śląskiego klubu golfowego Polacy coraz częściej stawiają na aktywny tryb życia. A takie miejsce jak to w Bytomiu blisko centrum miasta, powinno przyciągnąć tłumy.
– Myślę, że za 10 lat będzie tak jak w narciarstwie w Szczyrku. 20 lat temu było parę wyciągów, a teraz nie ma gdzie zaparkować – mówi Leszek Żelezny, Śląski Klub Golfowy w Siemianowicach Śląskich.
Podobnie jak przy polu golfowym w Siemianowicach. Takiego sukcesu dla przedsięwzięcia w Szombierkach życzą inwestorowi i sobie także władze Bytomia.
Dzięki niemu popadające w ruinę pokopalniane budynki mają szansę na swój renesans. – W momencie, kiedy kopalnia przestała funkcjonować, teren przestał służyć mieszkańcom – mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Bytomiu.
W przyszłości oprócz pola golfowego ma też powstać centrum edukacyjno-rozrywkowe. Będzie się mieścić w zabytkowej wieży Szybu Krystyna. Ale na początek inwestorzy stawiają na sport, a to cieszy szczególnie tych, którzy uczą i zarażają pasja do gry w golfa.
– Im więcej pól, tym więcej graczy i tym atrakcyjniejszy będzie ten sport, więc pól powinno być jak najwięcej – informuje Sebastian Gardiasz, trener golfa.
