Górnicy z Kompanii Węglowej! Lepiej sprawdźcie swoje konta! Dlaczego?
Tymczasem w środę 9 kwietnia popołudniu zarząd KW SA oświadczył, że żadnych problemów nie będzie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pieniądze na wypłaty będą pochodziły z pierwszej raty za sprzedaż KWK Knurów- Szczygłowice Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Coraz głębsze sięganie tym razem do górniczej kieszeni. Sygnał wysłany wczoraj (08.04) z Kompanii Węglowej był jasny- z wynagrodzeniami dla górników będzie w tym miesiącu spory problem. –Jak momy fedrować? -Chyba należy nam się wynagrodzenie… Myślę, że dopilnują tak, że będą wypłaty – mówi jeden z górników z KWK Halemba-Wirek. – Będzie bunt w załodze? – Pójdziemy na Warszawa. Na Warszawa pojadymy! – grożą górnicy z Kompanii Węglowej. –Jakieś wypłaty na 2 raty mają być płacone. Nic nie wiadomo właśnie – mówi Piotr Mon, górnik w KWK Halemba. Górników między innymi w rudzkiej Halembie, związkowcy poinformowali, że wypłatę prawdopodobnie dostaną, ale w dwóch ratach. Jedna o czasie, czyli 10 kwietnia, druga najpóźniej w poniedziałek.
–Wezmę dyrektorowi przywiozą dzieci albo do Kompanii pojadę do prezesa i mu zawiozę dzieci na obiad i będzie wszystko na temat. Tak powinien zrobić każdy górnik – mówi Jarosław Matyszek, górnik w KWK Halemba. To, że finanse największej w kraju spółki górniczej są w strzępach wiedział każdy. Mało kto przypuszczał, że przełoży się to na terminowość wypłat. – Mówimy o 54 tysiącach ludzi, którzy mogą nie dostać w całości swojego wynagrodzenia. Jeśli ktoś potraktuje ich poważnie i powie: słuchajcie, jest poważna sytuacja. Dziś połowa, w poniedziałek połowa”, to większość z nich zrozumie. Ale jeśli będzie się ich po górniczemu “ciulać” to będzie bardzo gorąco – mówi Bogusław Ziętek, WZZ “Sierpień '80”.
Od rana w zarządzie Kompanii Węglowej próbowano ugasić wypłatowy pożar. Między innymi wstrzymano wypłatę ekwiwalentu w postaci pieniędzy za węgiel dla górniczych emerytów. To ich przywilej, który przelewem dostawali zwykle do końca marca. – W pierwszej kolejności musimy dbać o płace i płatności naszych aktualnych pracowników, a wypłacanie ekwiwalentu pieniężnego za deputat przełożyliśmy na pozostałe miesiące roku – wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej S.A. Za to już niedługo spółkę ponownie prześwietlą inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy. – Jeżeli pracodawca w tym przewidzianym terminie nie wypłaci tego wynagrodzenia albo będzie to robił w systemie ratalnym, oczywiście może zostać to potraktowane jako wykroczenie – mówi Michał Podsiedlik, Państwowa Inspekcja Pracy w Katowicach.
Ratunkiem dla bieżących finansów Kompanii Węglowej może być sprzedaż kopalni Knurów-Szczygłowice. Dobrze prosperujący zakład zamierza kupić Jastrzębska Spółka Węglowa. Pytany przez nas wczoraj prezes JSW Jarosław Zagórowski nie chciał zdradzić, czy i kiedy ta transakcja dojdzie do skutku. – Musimy wyeliminować ryzyka tej kopalni. Musimy mieć jak największą wiedzę o tej kopalni. Zarząd KW S.A. dostarcza nam odpowiednie dokumenty i na bazie tego dopiero powstaje odpowiednia ocena, która będzie satysfakcjonująca – mówi Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Do niedawna za żadne pieniądze knurowskiej kopalni nie dałyby sprzedać związki. Teraz w obliczu zagrożenia dla systematycznych wypłat górniczych pensji i one są na tak. – Żeby były wynagrodzenia i żeby te 6,7 miesięcy jeszcze jakoś w miarę funkcjonować, to oczywiście ta transakcja musi dojść do skutku – uważa Dominik Kolorz, śląsko-dąbrowska “Solidarność”.
Jak dodają eksperci- taka wyprzedaż będzie teraz normą. – Ta spółka za lat 7, 8 okaże się, że niewiele z niej zostało i nie przypomina tego podmiotu, którym jest obecnie. Zatem poraża ta swojska beztroska, ten dryf górnictwa – mówi dr Jerzy Dudała, dziennikarz ekonomiczny, wnp.pl. – Chcemy pilnych rozmów na bazie gospodarka-rząd-strona społeczna, żeby z tej sytuacji patowej wyjść – mówi Wacław Czerkawski, Związek Zawodowy Górników w Polsce. Według naszych nieoficjalnych informacji transakcję między JSW a Kompanią Węglową przyspieszono. Pierwsze pieniądze za szczygłowicką kopalnię do katowickiej spółki mają spłynąć jeszcze w tym miesiącu.
Późnym popołudniem zarząd Kompanii wydał jeszcze to oświadczenie: “Rzecznik Kompanii Węglowej informuje, że nie ma realnego zagrożenia niewypłacenia w terminie wynagrodzeń pracownikom Kompanii Węglowej. W przeciwnym wypadku o takiej sytuacji zarząd spółki poinformowałby załogę. Zbigniew Madej“
Zapewnienia, o które trudno było jeszcze rano zweryfikują jutro sami górnicy. Sprawdzając stan swojego konta. Po porannych masówkach na kopalniach Kompanii Węglowej, których – mimo komunikatu nie odwołano.