Kraj

Gra o Złote Lwy

Holland pojawiła się w Gdyni razem z córką. Oprócz Kwiatkowskiej i Holland, na festiwalu spotkać można było reżyserów Andrzeja Jakimowskiego (zdobywcę ubiegłorocznych Złotych Lwów za film „Sztuczki), Łukasza Palkowskiego, Wiesława Saniewskiego i Krzysztofa Zanussiego, aktorów Mariana Dziędziela, Olgierda Łukaszewicza, Małgorzatę Foremniak, Magdalenę Cielecką i Alinę Janowską, a także pisarza Wojciecha Kuczoka. Dziędziel, Łukaszewicz i Foremniak opowiadali w Gdyni o filmie “Miasto z morza” (reż. Andrzej Kotkowski, zdjęcia Adam Bajerski), w którym obecnie grają. Zdjęcia do “Miasta z morza” rozpoczęły się w drugiej połowie sierpnia, są kręcone na Helu. Film ma być opowieścią o budowie portu w Gdyni, jego akcja rozegra się w latach 1923-1926. Zanussi pokazał w Gdyni swój nowy film – czarną komedię “Serce na dłoni” z muzyką Wojciecha Kilara, z Bohdanem Stupką, Szymonem Bobrowskim i piosenkarką Dorotą “Dodą” Rabczewską w obsadzie. Komedia Zanussiego, w której główny wątek stanowią dość oryginalne poszukiwania dawcy serca – jako narządu do przeszczepu, nie wzbudziła w Gdyni entuzjazmu. Zanussiego pytano m.in. o motywy zaangażowania Dody do tego filmu. Reżyser ocenił, że Rabczewska ma “poważny potencjał aktorski”. Kuczok pojawił się w Gdyni ponieważ w konkursie głównym o Złote Lwy walczy film zrealizowany na podstawie jego scenariusza – “Senność” w reżyserii Magdaleny Piekorz. To kolejny wspólny projekt Piekorz i Kuczoka – po nagrodzonym Złotymi Lwami w 2004 r. filmie “Pręgi” (reżyseria – Piekorz, scenariusz – Kuczok). To dopiero połowa festiwalu, jednak w kuluarach już trwają spekulacje na temat kandydatów do tegorocznych nagród. W opinii większości dziennikarzy, największe szanse na nagrodę dla najlepszego filmu mają “33 sceny z życia” Małgorzaty Szumowskiej i “Cztery noce z Anną” Jerzego Skolimowskiego. Dobre oceny zbiera także “Rysa” w reżyserii Michała Rosy. “33 sceny z życia” to inspirowana faktami z własnego życia reżyserki opowieść o młodej kobiecie, która w ciągu bardzo krótkiego czasu traci niemal wszystkich swoich najbliższych. “Cztery noce z Anną” są historią pielęgniarki Anny ze szpitala w prowincjonalnym miasteczku i zakochanego w niej Leona. Aby zbliżyć się do ignorującej go Anny, mężczyzna odurza ją środkami nasennymi, a nocami wkrada się do jej pokoju. Bohaterowie “Rysy” to z kolei Joanna i Jan, kochające się inteligenckie małżeństwo z wieloletnim stażem. Pewnego dnia Joanna dostaje od “życzliwego nieznajomego” informację o rzekomej podłości, której dopuścił się przed laty jej mąż. Jako kandydatów do nagrody za najlepszą rolę męską dziennikarze wymieniają najczęściej Artura Steranko – odtwórcę roli Leona w “Czterech nocach z Anną”, Andrzeja Hudziaka – wcielającego się w ojca głównej bohaterki w “33 scenach z życia”, oraz Jana Nowickiego – który w filmie “Jeszcze nie wieczór” zagrał “niespokojnego ducha” przybywającego do Domu Aktora w Skolimowie i namawiającego jego sędziwych mieszkańców do wspólnego wystawienia “Fausta” Goethego. Pochwały zbiera w kuluarach także Marcin Dorociński, który zagrał główną rolę w „Boisku bezdomnych” Kasi Adamik – wcielił się w walczącego z nałogiem alkoholowym, obarczonego kłopotami rodzinnymi trenera drużyny piłkarskiej złożonej z bezdomnych mężczyzn. W dziennikarskich rozmowach na temat potencjalnej kandydatki do nagrody za najlepszą rolę kobiecą pada zazwyczaj jedno nazwisko – Jadwigi Jankowskiej-Cieślak, która zagrała Joannę w “Rysie” Michała Rosy. Goszczący w Gdyni dziennikarze oraz festiwalowa publiczność mają jeszcze przed sobą wiele ciekawych filmowych pokazów. W piątek zaprezentowany zostanie m.in. walczący o Złote Lwy obraz “Bracia Karamazow” w reżyserii Czecha Petra Zelenki (obraz jest wspólną produkcją Czech i Polski) oraz film „0_1_0” w reżyserii nieżyjącego już Piotra Łazarkiewicza (zmarł 20 czerwca w wieku 54 lat), także startujący w konkursie o Złote Lwy. 33. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni potrwa do soboty – wówczas odbędzie się gala, podczas której przyznane zostaną tegoroczne nagrody. Festiwalowa atmosfera udziela się nie tylko gościom festiwalu i dziennikarzom, ale i samym mieszkańcom Gdyni. Wielu z nich, z nadzieją na spotkanie gwiazd dużego ekranu, spaceruje codziennie przed obiektami, w których odbywają się pokazy filmów – gdyńskim Teatrem Muzycznym i kinem Silver Screen. Spacerują po chodnikach, na których wypisano z okazji festiwalu cytaty z polskich filmów. “Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza” – to jeden z cytatów, z „Dnia świra” Marka Koterskiego, które można przeczytać na chodniku. Inny cytat, z „Rejsu” Marka Piwowskiego, to: “Tak musimy to zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz., zaakceptowanie tych naszych – prawda – punktów, które stworzymy”.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button