AlarmKrajRegionSportŚwiatWiadomość dnia

Gracz z Tychów wygrał w pokera ponad 4 miliony złotych!

O sukcesach Arkadiusza Milika jest od pewnego czasu bardzo głośno. W ostatnich tygodniach napastnik reprezentacji Polski leczy kontuzję, co od razu negatywnie wpłynęło na wyniki jego Napoli. Lekarze są jednak pewni: Arek niedługo się wyleczy i wróci do gry. Eksperci wróżą polskiemu piłkarzowi naprawdę wielką karierę.

 

Naprawdę dużą karierę zrobił także Krzysztof Oliwa, urodzony i wychowany w Tychach hokeista. Zawodową karierę zaczął w GKS Tychy, skąd trafił za ocean, gdzie przez 9 sezonów grał w najlepszej hokejowej lidze świata. NHL. Po zakończeniu sportowej kariery karierę polityczną zaczął z kolei Witold Bańka. Medalista mistrzostw świata w sztafecie 4×400 metrów od ubiegłego roku pełni funkcję ministra sportu.
 
 
Tychy to także miasto Jarosława Sikory. Poza pokerowym światkiem mało kto o nim słyszał. A fakty są takie, że gracz z Tychów to jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych zawodowych pokerzystów w Europie! W ciągu ostatnich dwóch lat kariery w turniejach pokerowych na żywo wygrał prawie 4 miliony złotych! I na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa…

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Współczesny poker nie ma nic wspólnego z grą, kojarzoną z „Wielkim Szu”, czy westernami. To gra umiejętności, w której największe znaczenie mają matematyka, logika i psychologia. Najlepsi gracze na świecie w doskonały sposób potrafią wyliczyć swoje szanse w każdym rozdaniu i zmaksymalizować zyski. Potrafią też dokładnie określić jakie karty ma przeciwnik. I to nie zaglądając mu przez ramię, tylko właśnie wykorzystując matematykę, logikę i psychologię. Jednym z takich graczy jest Jarosław Sikora.

Chciał zostać piłkarzem, uczył się w Szkole Mistrzostwa Sportowego i był na dobrej drodze do tego, by któregoś dnia zadebiutować na boiskach Ekstraklasy. Pod koniec szkoły poznał jednak grę w pokera i zakochał się w niej na całego. Zaczął pochłaniać książki, filmy szkoleniowe, materiały instruktażowe, analizy rozdań. Z tygodnia na tydzień był coraz lepszy. I uświadomił sobie, że to z tą grą wiąże swoją przyszłość. Czas pokazał, że podjął właściwą decyzję.
 
 
Połowa grudnia ubiegłego roku, wielki festiwal pokerowy European Poker Tour w Pradze, kończy się turniej High Roller. „High Roller” oznacza nie tylko bardzo wysokie wpisowe (10 tysięcy euro!), ale także piekielnie wymagających rywali: dosłownie najlepszych graczy na świecie. Jarosław Sikora rywalizuje z ponad 250 z nich i zajmuje ostatecznie drugie miejsce. W kasie odbiera 378 tysięcy euro, czyli grubo ponad półtora miliona złotych!

 

A to przecież nie jest jednorazowy „fart”. Półtora miesiąca wcześniej Sikora zajął 3. miejsce w Main Evencie European Poker Tour na Malcie (wpisowe 5,200€, 651 graczy), za co otrzymuje ponad ćwierć miliona euro. Te i wiele innych wcześniejszych wyników sprawiają, że Sikora znajduje się w pierwszej setce światowego rankingu najlepszych pokerzystów!

 

Jarosław Sikora gra na całym świecie, choć najchętniej wybiera i największe sukcesy odnosi na festiwalach European Poker Tour, najbardziej prestiżowej serii turniejów w Europie, organizowanych przez PokerStars. Gracz z Tychów nie jest zresztą osamotniony. Na największych światowych festiwalach pokerowych polscy gracze stanowią liczącą się, widoczną i co najważniejsze – odnoszącą sukcesy grupę. W zakończonym niedawno Main Evencie European Poker Tour na Malcie reprezentanci Polski stanowili 10 procent wszystkich uczestników!

 

Poważnym problemem polskich pokerzystów są przepisy, obowiązujące w kraju. Choć Polska jest pokerową potęgą, jeśli chodzi o poziom graczy, zapisy ustawy hazardowej w zasadzie uniemożliwiają organizację dużych turniejów w Polsce. W tej sytuacji Jarosław Sikora i jego koledzy regularnie podróżują, by zawodowo grać w pokera. Gracze ze Śląska i tak mają stosunkowo łatwo, bo pokerowym El Dorado są Czechy, do których można szybko i bezproblemowo dojechać samochodem. Pierwsze szlify w turniejach pokerowych na żywo, Sikora zbierał zresztą w oddalonej od domu o niespełna 90 kilometrów czeskiej Ostravie. Teraz szykuje się do kończącego rok festiwalu European Poker Tour w Pradze, z którego rok temu przywiózł fortunę. Czy tym razem znów pokaże klasę?

 

(autor tekstu artykułu: Magdalena Suchocka

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button