RegionWiadomość dnia

Grafficiarze malują w Rudzie Śląskiej a …straż miejska patrzy i bije brawo! [ZDJĘCIA]

To kolejna akcja, która pokazuje, że graffiti wcale nie musi się źle kojarzyć. Oczywiście jeśli malowanie jest legalne i ma nie szpecić a zdobić. Tak jak w rudzkim skateparku. Tu oprócz wyczynów sportowych będzie można popatrzeć na sztukę. Na ścianach. Jednym z pierwszych który ją podziwiał był Michał Mitoraj.

ZDJĘCIA: “Nie maluj, reaguj czyść” to kolejna akcja, która pokazuje, że graffiti wcale nie musi się źle kojarzyć

Bez kapturów, masek i zbędnego pośpiechu, czyli sztuka ulicy na legalu. -W końcu, przydałoby się, bo jakieś niepotrzebne kibicowskie napisy i chuligańskie tutaj były, także trzeba to było trochę pokolorować – uważa Mateusz, streetarter. Tak by chociaż częściowo proporcje między artystycznym graffiti, a malowanymi bez ładu i składu bazgrołami i wulgarnymi tekstami wyrównać… Wszystko pod czujnym okiem, tych którzy na co dzień na taki widok reagują nieco inaczej. -Jeżeli rzeczywiście mamy do czynienia ze sztuką, jeżeli rzeczywiście jest zgoda zarządcy, administratora budynku, jest to zgodne z prawem nie podlega dyskusji, może się to podobać – mówi Andrzej Nowak, Straż Miejska w Rudzie Śląskiej.

To co do niedawna w każdej postaci postrzegane było jedynie jako wandalizm, teraz staje się sztuką. -Jak przychodziliśmy do właścicieli jakichkolwiek elewacji budynków, no to wyzywali nas od wandali i wyrzucali po prostu, nie dali nam się wykazać – mówi Karol Jeske, streetarter. -Kiedyś wiadomo, wszyscy mówili, tu sobie namaluj – pukając się w głowę, a teraz przechodzą starsi ludzie, my malujemy jakieś tam zlecenie powiedzmy, a oni mówią tak, patrz oni murala malują! Oni już wiedzą nawet co to znaczy, w jakim miejscu to się maluje i dlaczego – podkreśla Piotr Borys, streetarter.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tu chcą rudzkiemu skateparkowi nadać nowy klimat, ale przede wszystkim zasłonić to, czym został wcześniej ozdobiony. -Ciągłe powtarzanie, że pisanie po ścianach budynku niszczy je, dewastuje, czyszczenie jednej ściany budynku tutaj, które trwało praktycznie pół godziny kosztuje przeszło 2 tysiące złotych – mówi Renata Młynarczuk, UM Ruda Śląska. Oddany niespełna dwa miesiące temu, kosztował 230 tysięcy złotych. Z szarego i oszpeconego miejsca, skatepark przemieni się w ramach akcji “Nie maluj, reaguj czyść”. Graffiti coraz większym uznaniem cieszy się na całym Śląsku, w tym roku Katowice już po raz czwarty ugoszczą najlepszych artystów ulicy z całego świata.-Myślę, że jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, to twórcy, artyści, organizatorzy mogą spać spokojnie- mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button