RegionWiadomość dnia

Grafficiarze pomalowali szkolny korytarz!

Anonimowi tylko w czasie, gdy tworzą – artyści ulicy… Choć niezależni, to w swojej twórczości nieprzypadkowi. Każdy ruch jest tu przemyślany i dobrze zaplanowany. – Raczej jest to wszystko malowane od ręki za pomocą spreju czy wałka, czy pędzla – bez szablonów – mówi MGR MORS, streetarter. Ta twórczość wymaga jednak tyle samo pracy i talentu, co każda inna dziedzina sztuki. Techniki ich powstawania są jednak rożne.Nie przychodzę pod mur ze sprejem. Muszę mieć swój szablon, muszę mieć dużo wcześniej przygotowane miejsce – zaznacza Marta, streetarterka.

ZOBACZ GALERIĘ GRAFFITI

Do Dąbrowy Górniczej przyjechali z całej Polski. Nie po naukę, a ocenę swoich umiejętności. Nie jak zwykle na ulicy, ale wyjątkowo w szkole odbyło się pierwsze „Starcie StreetArtowców”.Nasze uczennice, które tędy przechodziły  zapytały czy nie zostaną jakieś wolne pola, bo chętnie by tez pomalowały. Myślę, że ta inspiracja jest dość głęboka, a oprócz tego to jest taki rodzaj sztuki, który chyba teraz lepiej przemawia do młodzieży – mówi Robert Karlik, dyrektor Technicznych Zakładów Naukowych.

A to przemówienie okazało się wyjątkowo długie. Grafiki pokryły blisko 300 metrów kwadratowych szkolnych korytarzy. Każda z nich na najwyższym poziomie, bo trudno inaczej, gdy jest się zawodnikiem-artystą i jurorem jednocześnie. – Estetyka, czystość pracy, technika jaką jest wykonana, żeby ta praca nie była taka brudna – wylicza LOT 29, streetarter.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Podobne linie i kreski spotkać można na płotach, wiaduktach, czy ścianach domów. – Na chwilę obecną już mamy tak, że właściwie zgłaszają się do nas wspólnoty mieszkaniowe, które same nam proponują lokalizację, gdzie moglibyśmy te prace malować – informuje Mariusz Tarnowski, Pałac Kultury Zagłębie.

O krok dalej, w stronę sztuki ulicy, poszły Katowice. Za sprawą festiwalu oswajają mieszkańców ze sztuką ulicy. Murale nie tylko zdobią miasto, ale są tu traktowane jak cenna atrakcja turystyczna. – Są ogromną atrakcją turystyczną. Pokazujemy je choćby uczestnikom off festivalu, czy festiwalu Tauron Nowa Muzyka, zapraszając ich na specjalne wycieczki rowerowe – mówi Łukasz Kałębasiak, Instytucja Kultury Katowice – Miasto Ogrodów.

Jeszcze w grudniu w Katowicach powstanie specjalna mapa wszystkich niezwykłych graffiti. To kolejny krok do tego, by sztuka ulicy przestała kojarzyć się z wandalizmem.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button