Gražvydas Mikulėnas: Gramy takim składem jakim gramy
Robert Łysik: Początek 1.-ligowej rywalizacji już w weekend… ostatnie wygrane sparingi napawają optymizmem przed rundą rewanżową?
Gražvydas Mikulėnas: Optymizmem napawają, tym bardziej, że gramy takim składem jakim gramy. Żadnych dużych wzmocnień nie było. Zobaczymy, liga zweryfikuje wszystko, sparingi są sparingami, a liga jest ligą.
Pierwszy krok do utrzymania został zrobiony, awansowaliście- jak to mówią- przy zielonym stoliku.
Cieszymy się z tych paru punktów, ale jeszcze jest 13 meczów, także jest dużo punktów do odrobienia i dużo punktów do… stracenia.
A jak z Waszą formą?
Mamy dobrze wypracowaną formę podczas treningów szybkościowych, czy na siłowni. Teraz trzeba to tylko utrzymać do pierwszej kolejki.
Ostatnie treningi przed pierwszym meczem też będą tak ciężkie?
To raczej do trenera w tej sprawie, ale myślę nie będziemy trenować tak jak trenowaliśmy w okresie przygotowawczym. Myślę, że trener troszeczkę zdejmie obciążenia.