Halo, tu rzecznik policji w Zabrzu. Pani wnuk ma kłopoty, potrzeba 30 tys.zł. Starsza pani straciła pieniądze!
Zabrzańscy policjanci poszukują oszusta, który podszył się pod rzecznika tutejszej komendy policji. Najpierw do kobiety zadzwonił mężczyzna, mówiąc że potrzebne jest 30 tysięcy, gdyż „wnuczek” miał wypadek i pieniądze są niezbędne do załatwienia sprawy. Oszuści najwidoczniej jednak wyczuli w głosie kobiety wahanie. Dlatego też zadzwonili po raz drugi. Tym razem jednak ich bezczelność przeszła wszelkie granice! Dzwoniący oszust podał się bowiem za …rzecznika prasowego zabrzańskiej policji, asp.sztab. Marka Wypycha. Mężczyzna powiedział kobiecie, że osoba wcześniej dzwoniąca to oszust grasujący po Zabrzu, którego policja właśnie namierza. “Rzecznik policji” namówił ją jednak do przekazania pieniędzy gdyż jak twierdził – funkcjonariusze mają przestępców już na oku i zatrzymają ich na gorącym uczynku. Kobieta, która wcześniej zaciągnęła kredyt w banku na kwotę 30 tys.zł. przekazała przed swoim blokiem przestępcy 5 000 zł. Gdy zorientowała się, że żadnego zatrzymania nie będzie i najprawdopodobniej została oszukana, zadzwoniła na policję i poinformowała o całej sytuacji. Obecnie kryminalni z zabrzańskiej policji poszukują oszustów, którzy podawali się za namierzających wyłudzaczy policjantów.
Na tym oszustw przez telefon nie koniec. Ofiarą oszustów padł także 72-letni mężczyzna mieszkający na ulicy Korczoka. Łupem oszustów w tym przypadku także padło 5 tys.zł. Oszuści “poprosili” o gotówkę podając się za kuzyna mężczyzny, który pilnie potrzebuje pieniędzy na załatwienie dobrego interesu.
