Handlowali super-tworzywem PEEK. Wyłudzili 50 mln zł VAT. Policja rozbiła gang podatkowych oszustów [Wideo]
Mimo recesji i młodego wieku świetnie radziły sobie na biznesowym rynku. Obroty ich firm rosły, a ich konta pęczniały od zwrotów podatku VAT. Taka działalność 29 młodych osób zwróciła uwagę policjantów z CBŚ, prokuratury, wywiadu skarbowego i inspektorów kontroli skarbowej. W dokumentach osoby które podpadły organom ścigania wykazywały przeprowadzanie wielomilionowych transakcji. Kilka razy eksportowali, importowali i obracali tym samym towarem wewnątrz grupy, jaką zawiązali między swoimi firmami.
Formalnie – złote biznesy zajmowały się handlem bardzo drogim tworzywem sztucznym o nazwie PEEK. Super wytrzymały i odporny na wiele czynników materiał w dokumentach wplątanych w proceder firm stał się nagle szalenie pożądany i sprzedawany na pniu za coraz wyższe ceny. Oszuści oczywiście nie obracali prawdziwym towarem a jedynie jego wirtualną wersją na lewych fakturach. Rosły ceny, rosła ilość zawieranych transakcji, rosły także sumy zwrotów podatku VAT, jakie dostawały poszczególne firmy od urzędów skarbowych.
Tą działalnością zainteresowali się policjanci z Centralnego Biura Śledczego i funkcjonariusze wywiadu skarbowego. Namierzono przedsiębiorstwa założone przez powiązane ze sobą osoby, które zapewniały sobie gigantyczne obroty – to firmy z województw śląskiego, lubuskiego, dolnośląskiego i lubelskiego. PEEK zakupiony w polskiej fikcyjnej firmie był sprzedawany według ściśle określonej kolejności do firm na terenie Polski. Potem trafiał na rynek Niemiec, Czech lub Słowacji z zerową stawką VAT. Po przejściu takiego łańcucha dostaw, super materiał trafiał na papierze do firmy, która rozpoczęła jego sprzedaż. Obroty firm i spółek zaangażowanych w ten proceder sięgały setek milionów złotych.
VAT-owy gang działał zaledwie dwa lata, ale oszustom udało się wyłudzić ponad 50 mln zł nienależnego podatku. Tylko majątek osób zamieszanych w aferę wyceniono na 41 mln zł. W sumie Prokuratura Okręgowa w Gliwicach objęła już śledztwem 29 osób. Aresztowano 13 z nich – w tym tzw. mózgi całej grupy, które pomysł na biznes wymyśliły i wprowadziły w życie. Co ciekawe, areszt niektórych fałszywych biznesmenów skłonił do prawdomówności. Jeden z zatrzymanych oszustów podatkowych przyznał, że gdyby zliczyć całość materiału PEEK, jaki na fałszywych fakturach powędrował w świat i wrócił do Polski, to pokryłby on zapotrzebowanie na ten surowiec na najbliższe 5 lat dla całego świata.
