37-latek kradł mosiężne elementy nagrobkowe. Mężczyzna usłyszał 14 zarzutów. Grozi mu do lat 8 więzienia.
Piłkarze zespołu z okręgówki bawią się w kiboli! TOP 5 Silesia Flesz gra FAIR!
Policjanci od kilku tygodni prowadzili działania poszukiwawcze złodzieja – grasującego na jednym z krakowskich cmentarzy. Z ustaleń kryminalnych z I komisariatu Policji wynikało, że łupem hieny cmentarnej padają mosiężne elementy nagrobkowe. Złodziej wyłamywał krzyże oraz antaby, najprawdopodobniej po to, aby później sprzedać je w punkcie skupu złomu.
Na podstawie zebranych materiałów, m.in. zabezpieczonych monitoringów, policjanci wytypowali sprawcę kradzieży. Okazało się, że namierzony 37-latek ma na swoim koncie więcej kradzieży niż początkowo ustalili śledczy. Zatrzymany złodziej to mieszkaniec powiatu krakowskiego. Mężczyzna systematycznie przyjeżdżał do Krakowa odwiedzając cmentarze. Korzystając z sytuacji – gdy w pobliżu nie było innych osób, odrywał, wyłamywał elementy mosiężne, ozdabiające miejsce pochówku. Skradzione łupy chował do podróżnej torby i wracał do miejsca zamieszkania. Tam dochodziło do kolejnego etapu obróbki skradzionych elementów: 37-latek rozcinał krzyże, napisy, ozdobne figurki, na mniejsze elementy – tak, aby sprzedając je na złomie nikt nie mógł podejrzewać, że to elementy nagrobkowe.
Podczas zatrzymania 37-latek nie krył zaskoczenia widokiem policjantów na swojej posesji. Okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniejsze kradzieże (również z terenu cmentarzy). Mężczyzna usłyszał 14 zarzutów z art. 262 (2) tj. ograbienia miejsca spoczynku zmarłego, za co grozi do lat 8 więzienia. Policjanci nie wykluczają, że na swoim koncie ma więcej tego typu kradzieży. Podejrzany został osadzony w zakładzie karnym.
źr. policja.pl