RegionWiadomość dnia

Historia na dwóch kółkach

Mimo że nie zawsze udaje się go odpalić za pierwszym razem, to wśród zabytkowych motocykli pierwsza klasa. Szczęśliwym posiadaczem egzemplarza z 1927 roku jest Marek Razowski z Czechowic-Dziedzic.

„Ktoś mi dał informacje, że dziadek jego znajomego chce sprzedać stary motor. Po prostu robili tego bardzo mało, za duże pieniądze, więc jak było mało zrobionych to mało przetrwało.”- wspomina pan Marek.

Był to zakup życia, bo o Schutoffie mówi się że to Rolse Royce na dwóch kołach.

Znacznie więcej, mimo wykorzystywania ich w II Wojnie Światowej, jest BMW Sahara. Mimo przegranej wojny niemiecki motocykl wojskowy ma się dobrze. Jednak doprowadzenie go do stanu z 1942 roku wymagało nie tylko kilku lat wytężonej pracy w garażu, ale też mnóstwa pieniędzy. Wyzwaniem było też zdobycie oryginalnych części.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 „Jeździłem na bazary motocyklowe do Polski, jeździłem do Czechosłowacji jeszcze byłej i tak po prostu zbierałem te części.”- tłumaczy Andrzej Wojtas, kolekcjoner zabytkowych motocykli.  

Części nie trzeba było szukać do Derata z 1925 roku. O tym egzemplarzu rzeczoznawcy mówią, że jest jakby właśnie zjechał z taśmy. 

Na chodzie nie tylko silnik, ale też karbidowe lampy. Derata przez przypadek odnaleziono rozłożonego na części 26 lat temu.

Był na usługach policji leśnej, w latach 30-tych przeszedł w ręce prywatne i przed zbliżającymi się wojskami niemieckimi został rozebrany i schowany na strych.”- Błażej Chwieralski, kustosz Muzeum Zamkowego w Pszczynie

Eugeniusz Porc miał pięć lat jak zaczął jeździć motocyklami. Ten zlot w Strumieniu odwiedził radzieckim Dnieprem. W garażu ma jeszcze sześć innych maszyn. Dniepr równie sprawnie poruszał się na dalszych trasach. Pan Eugeniusz trzy razy jechał nim do Niemiec na zimowe zloty.
„Motocykl całkowicie zardzewiał, największym moim wrogiem była słona woda. W związku z tym został odrestaurowany odmalowany, cały jest pomalowany proszkowo.” – mówi Eugeniusz Porc.

Wśród staroci znalazło się też kilka nowości. Nikt jednak nie polemizował czy duszę mają te starsze, czy może nowe maszyny.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button