Hokeistki na Jastorze

Mimo, że hokej na lodzie w wykonaniu płci pięknej nie jest popularnym sportem w Polsce, to takie turnieje jak ten w Jastrzębiu bez wątpienia przyciągają nie tylko kibiców, ale i ciekawskich. Na turniej w Jastrzębiu zawitały drużyny z Czech, Anglii i Polski. Honoru naszego kraju bronią UKH Białe Jastrzębie, oraz Reprezentacje Śląska i Małopolski.

Niestety dla polskich zespołów początek turnieju do udanych nie należał. O ile Białe Jastrzębie wygrało dwa mecze, to już Reprezentacja Śląska nie zapisała na swoim koncie żadnego punktu. Kibicie liczyli również na reprezentantki z Małopolski, jednak i one po sobotnich spotkaniach nie zgromadziły żadnego punktu. – Przegrałyśmy dwa mecze i to dosyć wysoko z Jastrzębiem 5-1 a z Anglią 5-0. Były to ciężkie spotkania z trudnymi przeciwniczkami, ale nie można się poddawać i trzeba mieć nadzieję, że to jakoś wyjdzie – mówi Magdalena Nowacka, Reprezentacja Małopolski. I wyjść miało już w spotkaniu z czeską Opavą, która podobnie jak reprezentantki Małopolski nie wygrały jeszcze żadnego spotkania.

I już od pierwszych minut podopieczne Roberta Pieli pokazały, że bardzo zależy im na zwycięstwie. Worek z bramkami otworzyły jednak dopiero w trzeciej tercji. Najpierw gol Agnieszki Pióro, a 5 minut później na 2:0 podwyższyła Sylwia Bielas. Taki wynik zadowolił trenera dziewczyn. – Chcieliśmy tutaj wygrać chociaż jeden mecz nam się udało. W sumie ta drużyna z Opavy była na naszym poziomie, w końcu nam dziś szczęście dopisało, bo sytuacji mieliśmy dość sporo a to co miało wejść nie weszło. A taka trochę przypadkowa bramka na 1-0 i fajnie, jak mówię w końcu nam dziś szczęście dopisało – podsumował Robert Piela, trener Reprezentacji Małopolski.

Dzięki zwycięstwu nad Opavą reprezentantki Małopolski zagrają o piąte miejsce w jastrzębskim turnieju jeszcze dziś wieczorem.