Hokej na trawie podsumowanie

40 strzelonych goli przy zaledwie 6 straconych. Tak imponująco przedstawia się bilans polskich hokeistów na trawie po Mistrzostwach Europy grupy B do lat 16. Nawet Czesi, z którymi zmierzyliśmy się w meczu finałowym nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonej polskiej lokomotywy. Jej maszynista Tomasz Kawa podkreślał dojrzałość swoich zawodników.
– Tutaj jest wybrana grupa, która zajmowała się tylko swoim. Tylko interesowała ich gra i zwycięstwa. Była taka chwila załamania, ponieważ po pierwszych dwóch meczach wkradło się coś takiego jak rywalizacja. Wiadomo, że tych bramek strzelalismy dużo i tutaj trzeba było porozmawiać z zawodnikami i wytłumaczyć czym naprawdę jest zespół i pomogło – stwierdza Tomasz Kawa, trener reprezentacji Polski.
Polacy na pożegnanie z siemianowicką publicznością wygrali aż 10:3, a 6 bramek zdobył kapitan reprezentacji Maciej Wejerowski. – To nie ma znaczenia. To jest kolegów między innymi zasługa. Jakby mi nie podawali, to bym nie strzelał – mówi Maciej Wejerowski, kapitan reprezentacji Polski.
Podawali na tyle dokładnie, że Wejerowski został najskuteczniejszym strzelcem turnieju. Za najlepszego bramkarza mistrzostw uznano Adriana Krupińskiego.
Polacy wygrali wszystkie spotkania i na tle rywali prezentowali się znakomicie. Recepta na sukces wydaje się prosta. – Myślę, że zagraliśmy najlepiej jak potrafimy. Wszystkie założenia trenera wykonaliśmy. To wszystko – stwierdza Adam Bartkowski.
Obok Polaków awans do I dywizji Mistrzostw Europy wywalczyli Czesi. Na najniższym stopniu podium stanęli Portugalczycy, którzy 6:3 pokonali Chorwację.