Hokejowa STODOŁA w Bytomiu doczeka się remontu? Miasto nie ma jednoznacznej odpowiedzi [WIDEO]
Świeci pustkami. Nie odbywają się tu ani mecze ligowe, ani zajęcia dzieci i młodzieży. Bytomska “Stodoła” została wyłączona z użytku na wniosek Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Bytomiu z uwagi na zły stan techniczny konstrukcji dachowej. Zawodnicy i trenujące tu dzieci zostały na lodzie. Dosłownie…
Nowy apartament powstał w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym!
-Tak naprawdę to nie ma nic wspólnego z profesjonalnym uprawianiem sportu, a nawet z młodzieżowym uprawianiem sportu, ale mamy takie warunku – niestety hala już swoje wysłużyła i musimy sobie jakoś radzić w tej sytuacji – mówi Andrzej Banaszczak, prezes Węglokoks Kraj Polonia Bytom S.A.
Chociaż tradycja hokejowa w Bytomiu jest piękna – hokeiści sześciokrotnie zdobyli tytuł Mistrza Polski, a hokeistki zdobyły go siedem razy – to trenując w takich warunkach i to w dodatku z przerwami, o sportowe laury coraz trudniej. I gdy na zewnątrz śnieżna burza uniemożliwiająca korzystanie z lodowiska, to w bytomskim magistracie trwa burza mózgów – wszyscy zastanawiają się nad tym jak zachować chłodny umysł i w ciężkiej dla miasta sytuacji finansowej nowy obiekt wybudować.
-Wiemy o tym, że ten obiekt potrzebuje generalnej przebudowy albo trzeba wybudować po prostu nowy obiekt, być może w innej lokalizacji. (…) Prowadzimy intensywne rozmowy. Przede mną spotkanie z dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji jak i z szefem Bytomskiego Sportu. Intensywne prace, rozmowy, analiza. Możliwości jest kilka. Na razie za wcześnie jest by wskazywać jakikolwiek temat jako bardziej realny – mówi Adam Fras, zastępca prezydenta Bytomia.
Niewykluczony, że miasto wróci do koncepcji przebudowy lodowiska przy ulicy Puławskiego, która powstała kilka lat temu. Do końca marca w Ministerstwie Sportu i Turystyki ma zostać złożona wstępna koncepcja budowy obiektu. Wtedy znane będą szczegóły inwestycji i okaże się, czy to realne koncepcje czy też ktoś znowu chciał zbudować zamek na lodzie.
(Sandra Hajduk)