Horror w lesie – powstaje śląsko-brytyjski film o szaleńcu spragnionym krwi

Seryjny morderca, nie próżnuje. To zapowiedź, że ofiar może być więcej. Szaleniec budzi nie lada postrach wśród biwakującej w lesie młodzieży.
Czy uda im się przetrwać? Zaskakujące zwroty akcji, sceny rodem z prawdziwego horroru, to film “SPARROW”, śląsko-angielski dreszczowiec do którego zdjęcia trwają właśnie w Lędzinach.
Z tym, żeby na planie, polało się jak najwięcej krwi musi uporać się Marian Folga, tytułowy morderca. W role jego ofiar, wcielili się młodzi aktorzy z Wielkiej Brytanii. Których skusiła propozycja młodego, polskiego producenta.
– Uwielbiam horrory, a tu podoba mi się, że akcja dzieje się w takim miejscu. Cieszę się, że przyjechałam do Polski, to dla mnie wielka szansa – mówi Alexis Jayne Defoe, aktorka.
– To ekscytująca historia o próbie ucieczki przed mordercą. Mam nadzieję, że widzom spodoba się moja rola – mówi Faye Sewell, aktorka.
Młodzi twórcy, w większości związani z katowicką filmówką mierzą wysoko i chcieli zrobić film, który może zainteresować międzynarodową publiczność.
Śląsko-brytyjską ekipę skrzyknął Wojciech Stuchlik, dla którego ten anglojęzyczny dreszczowiec to debiut. – Dreszczowiec można zrobić w miarę niskim kosztem, tutaj wchodzą efekty dźwiękowe, kolory, aby budować napięcie. I dlatego poszedłem w to kino.
Kino pełne napięcia, w którym rekwizyty odgrywają niebagatelną rolę. – Wszystko układa się zgodnie z planem, pracujemy ciężko i liczymy na to, że nasza produkcja wciśnie widzów w fotel – zapowiada Shuan Troke, reżyser filmu.
Film grozy w śląskim wydaniu to niewątpliwie wyzwanie. Wielbiciele takiego kina, już mogą odliczać dni do premiery, a ta planowana jest na Halloween.