Huta na sprzedaż

Kuj żelazo póki gorące. W myśl tej zasady Skarb Państwa wystawia Hutę Łabędy na sprzedaż w okresie jej prosperity.
– W ciągu najbliższego miesiąca potencjalni chętni mają okazję skonsultować się i przedstawić oferty wstępne – mówi Bogusław Lewnadowski, członek zarządu Huty Łabęda.
Dla Joahima Petera, który pracuje przy obróbce stali prywazytacja oznacza z jednej strony lepsze zarobki, ale z drugiej jeszcze cięższą pracę. – Niekiedy jest tak, że człowiek przychodzi wykończony do domu jak nikt, a niekiedy jest tak, że człowiek sie nie napracuje – mówi Peter.
Kupiec na hutę może się znaleźć szybko, bo zakład w ostatnich latach świetnie sobie radzi. Tylko w zeszłym roku wypracował 40 milionów zysku
– Na nowoczesnym rynku wygrał gre rynkową z innymi podmiotami i ma szans rozwoju to oczywiście sie cieszymy – uważa Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy UM w Gliwicach
Cieszyć mogą się też pracownicy huty, bo wszystkie dotychczasowe prywatyzacje takich zakładów polepszały standard pracy. – Pracownicy mają pewność, że pensje będą płacone. Nie muszą się obawiać, że huta splajtuje i stracą miejsce pracy – stwierdza Andrzej Krzyształowski z Arcelor Mittal.
– Dlatego sprzedaż ostatniej, państwowej huty to szczęśliwe zakończenie ważnego dla gospodarki etapu – mówi Tomasz Teluk z Instytutu Globalizacji.
Państwo kupca chce znaleźć do końca lipca. A już teraz władze miasta i pracownicy huty liczą, że nowy inwestor zapewni hucie świetlaną przyszłość.