RegionWiadomość dnia

I Ty możesz zostać góralem! Góralska ofensywa, czyli skąd moda na góralski folk?

“-Góry w moim sercu, z gór tych rzeka płynie, dzięki niej rozprzestrzenio życie na dolinie…” mówią słowa jednej z licznych, folkowych piosenek. rzecz jasna góralskich. A to życie toczy się według ustalonych z dziada pradziada reguł. Jedną z najważniejszych jest ta, obowiązująca w tradycyjnej góralskiej kuchni. Od wieków stawia ona na naturalne produkty i smaki. “-My jak zrobimy zawsze smakuje i zawsze pierwsze się wszystkiego pozbędziemy” – mówi Rozalia Polak, Koło Gospodyń Wiejskich z Juszczyny, która na zakończonych właśnie Dniach Powiatu Żywieckiego prezentowała góralskie przysmaki.

“-Przede wszystkim żurek, przede wszystkim kapusta z kotletem no i placek drożdżowy to obowiązkowo, no i jakaś ćwiercina by się znalazła i jakieś piwko” – mówi Helena Myśliwiec, Koło Gospodyń Wiejskich ze Ślemienia. Tu wszyscy na turystów mają otwarte serca. Chętnie też z nimi dzielą się swoimi sekretami. “-Staramy się wytłumaczyć, podać przepisy, tak aby ludzie robili to samo w domu, żeby potrafili to dla siebie zrobić, uczymy też różnych góralskich rzeczy, na przykład kwiatów bibułkowych robić, haftować, także staramy się ten folklor utrzymywać” – mówi Urszula Kopeć, Koło Gospodyń Wiejskich z Rajczy. Ten góralski przeżywa ostatnio prawdziwy renesans. Tegoroczny Tydzień Kultury Beskidzkiej zgromadził rekordową publiczność. Na brak przyjezdnych nie narzekali też w Żywcu podczas ostatnich Dni Powiatu Żywieckiego.
 
Próbę czasu przetrwały też tradycyjne ludowe stroje. To dla nich manifestacja odrębności. Folklor przestaje być obciachowy również dla młodych. Coraz częściej zagląda na salony. “-Moda na folk trwa już od dosyć długiego czasu, postanowiłam to wykorzystać i kolekcję letnią zaprojektowałam właśnie z wykorzystaniem tych wzorów” – mówi Katarzyna Miciak, projektantka mody. Folk Design to kolekcja naszpikowana stylem „podhalańskim”. We wszystkich wzorach tej projektantki widać przywiązanie do regionu i góralskiego życia. “-Trwało to jakiś czas, trzeba było coś nowego pokazać, temat przegryźć, zaczęło to się podobać, zaczęło wchodzić to w modę” – dodaje Aneta Larysa Knap, Folk Design.

Nie przebrzmiała również góralska nuta. Szlaki przetarły kiedyś takie zespoły jak Golec Orkiestra czy Brathanki. Dziś mamy już góralskie reggae, dubstep a nawet hip hop. Obok takiej muzyki trudno przejść obojętnie. Choć w promocji tego co im najbliższe wciąż to co bliższe ciału ceprów niezastąpione. Nie od dziś wiadomo, że najkrótsza droga do serca wiedzie przez żołądek

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button