RegionWiadomość dnia

Idą siarczyste mrozy!

W starciu z siarczystym mrozem to najczęściej bezdomni są na pierwszej linii frontu. Tej zimy z powodu wychłodzenia zmarło w regionie już 17 osób. A pogodowe prognozy nie są optymistyczne. Fala największych od paru lat mrozów nadchodzi. Najzimniej ma być w niedzielę, bo aż minus dwadzieścia stopni, ale odczuwać będziemy temperaturę zdecydowanie niższą.

W trzydziestostopniowym mrozie, po 15 minutach nawet zdrowy człowiek będzie odczuwał dolegliwości, musimy sobie zdawać sprawę, że przy takich sytuacjach jak dojdzie do odmrożenia, możemy tego nie odczuwać – ostrzega Tomasz Urbanek z Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu.

Skutki odmrożeń, na co dzień widać w Górnośląskim Centrum Medycznym w katowickim Ochojcu. Zbyt długie i nierozważne przebywanie na siarczystym mrozie może mieć swój tragiczny finał. – Przy takiej pogodzie łatwość przechłodzenia nałożona na miażdżycę czy na uraz naczyniowy sprzyja rozleglejszym amputacjom – stwierdza prof. Krzysztof Ziaja z Górnośląskiego Centrum Medycznego. Dlatego lekarze radzą, by w najbliższych dniach ograniczyć wychodzenie z domu.

Mrozu najbardziej boją się w Kiełkowicach. W wiosce od dwóch tygodni nie ma prądu. Kolejne dni dla mieszkańców mogą oznaczać koszmar. – Gdyby prąd był, to byłoby inaczej, przynajmniej można by palić, a to jest ciemno, wszędzie o świeczce chodzić trzeba – mówi Adrian Surowiec, mieszkaniec Kiełkowic, który od dwóch tygodni żyje bez prądu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Są też ludzie, których ekstremalne mrozy w ogóle nie przerażają. Krzysztof Wielicki, znany himalaista przestrzega, by w zmaganiach z zimnem uważać na te najprostsze, ale nie koniecznie skuteczne rozwiązania. – Warto się napić, ale oczywiście nie alkoholu, bo on rozgrzewa mózg, a nie ciało, za to poszerza naczynia krwionośne i przyczynia się do wychłodzenia – radzi.

Walka z siarczystym mrozem potrwa z pewnością do końca stycznia, ale dla ciepłolubnych nie mamy dobrych wieści. Najbardziej pesymistyczne prognozy mówią, że z zimą pożegnamy się dopiero w kwietniu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button