Ile można w tym waszym WORD-zie pier… zdawać prawo jazdy? Kursantka uciekła egzaminatorowi [Wideo]

Egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego pewnie jeszcze długo będzie pamiętał ten egzamin. Kursantka oblała egzamin na prawo jazdy, dlatego mężczyzna wysiadł z samochodu, żeby zająć miejsce kierowcy. Wtedy kobieta zablokował drzwi i odjechała.
Mężczyzna zaczął krzyczeć i ruszył w pościg za samochodem. Kobieta zatrzymała się po kilkudziesięciu metrach. – Co pani robi, pani zwariowała? – zapytał egzaminator. Kursantka szybko wyjaśniły powody swojej ucieczki: – Ile można w tym waszym WORD-zie pier*** zdawać prawo jazdy?
Film kilka dni temu trafił do sieci. Nagranie zostało przekazane policji, a kobieta miała otrzymać skierowanie na badania do psychologa.
Zobaczcie wideo:
Materiał Michała Mitoraja:
Egzamin na prawo jazdy to dla każdego wielki stres. Stres na tyle duży, że potrafi uczynić zdającego nieobliczalnym. W Rybniku kursantka, która oblała egzamin postanowiła… uciec egzaminatorowi. Później dosadnie powiedziała, co sądzi o Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. W Silesia Informacjach potraktujemy to zdarzenie jako pretekst do tego, aby opowiedzieć Państwu o nieznanych kulisach pracy egzaminatorów.
Być może stres, być może brak umiejętności. Wynik egzaminu – negatywny. -Będę musiał poprosić panią, żeby się przesiąść – mówi do kursantki egzaminator po oblanym egzaminie na prawo jazdy. Kolejny niezdany egzamin i długie oczekiwanie na następny termin potrafią zniechęcić. Rozczarowana kursantka, postanawia udowodnić, że za kierownicą jednak sobie radzi. I ucieka samochodem, którym jeszcze przed chwilą zdawała prawo jazdy w Rybniku!
Egzaminator: -Co pani robi, zatrzymać się. Kursantka: -Jedzie pan? -Zatrzymać się!!! – krzyczy egzaminator. -Jedzie pan!!!- odpowiada kursantka, która ani myślała wysiadać z samochodu. “Pan” ani nie chiał jechać, ani zmienić wyniku egzaminu. Egzaminator: -Czy pani zwariowała? Kursantka: -Ile można w tym waszym pierd…ym WORDzie zdawać egzamin? E: -Powiem pani tak, to nagranie zostanie skierowane na policję i zostanie pani skierowana na badanie psychologiczne.
Te, choć nieobowiązkowe, jak mówią egzaminatorzy, wielu by się przydały, bo zaledwie 30 godzin praktyki i nawet najlepiej wykuta teoria, to czasem za mało. -No niestety ale to jest wpisane w nasz zawód, w naszą sytuację. Staramy się aby takie sytuacje nie miały miejsca, przy czym ta sytuacja przedstawiła nam to co może się wydarzyć – mówi Piotr Górny z WORD Katowice. Lista błędów nowicjuszy jest długa. Jedynka zamiast wstecznego, gaz zamiast hamulca. W Częstochowie kursantka tak poszalała na placu manewrowym, że rozwaliła samochodem z L na dachu betonowy płot i wjechała wprost na ruchliwą drogę.
Choć jazda po łuku to pierwszy krok do wyjazdu w miasto, to jednak nie tedy droga. -Przypominam sobie dwie sytuacje, gdzie nasi egzaminatorzy byli, może nie pobici, ale no została przeciwko nim skierowana i wykorzystana siła fizyczna – mówi Janusz Kuwak, WORD Katowice. -Nawet w jednym przypadku, że osoba towarzysząca osobie zdającej jechała za mną do domu z ośrodka z Gliwic w zasadzie aż do Sosnowca. W Sosnowcu udało mi się dopiero tą osobę zgubić, zgubić ten ogon, jak to się mówi popularnie – mówi o swoich przeżyciach z kursantami Bogdan Kasprzak, WORD Katowice.
Gorzej gdy za kierownicą znajdzie się niedoświadczony kierowca, wtedy ogon przyczepić może się już na dobre. W Rybniku sytuację egzaminatorowi udało się jednak w porę opanować. Choć punktów karnych z racji braku prawa jazdy policja naliczyć nie mogła, na niedoszłego kierowcę nałożony został mandat karny. –
Tłumaczyła to po prostu wzburzeniem, to nie był pierwszy egzamin, który zakończyła z wynikiem negatywnym, emocje wzięły górę, no i stało się tak, a nie inaczej – mówi o kursantce, która uciekała samochodem w Rybniku przed egzaminatorem aspirant Ryszard Czepczor z policji w Rybniku. Kursantka, choć do jazdy wyrywna, to na wymarzone prawo jazdy będzie musiała jeszcze poczekać, czas wykorzystując na pracę nad nerwami. -Sytuacja stresowa jest i zachowanie w tej sytuacji stresowej, tak trudnej jakim jest egzamin jest nieprzewidywalna. My nie wiemy jak się zachowamy w tej sytuacji, to jest tak silne napięcie nerwowe – mówi Magdalena Bannert, psycholog.
Tym, którzy ze stresem sobie nie radzą, egzaminatorzy odradzają również egzamin, który na niełatwych polskich drogach zdaje się każdego dnia.