Świat

Indonezia: 9 zabitych w zamachach bombowych

Policja informowała też o dwóch ofiarach eksplozji samochodu w innej części miasta – później jednak wyjaśniono, iż nie był to zamach terrorystyczny.

Do wybuchów w położonych tuż obok siebie hotelach JW Marriott i Ritz-Carlton w dzielnicy Kuningan doszło w odstępie kilku minut przed godziną 8.00 rano (godz. 2.00 w nocy czasu polskiego). Policja znalazła już po eksplozjach trzeci ładunek wybuchowy, który jednak nie eksplodował. Frontony obu hoteli – należących do najdroższych w Dżakarcie – zostały całkowicie zniszczone. Rejon wybuchu został izolowany przez policję. Na miejscu pracują ekipy ratownicze.

Wśród zabitych i rannych jest prawdopodobnie 14 cudzoziemców. Jak do tej pory nie wiadomo, z jakich krajów pochodzą. Minister bezpieczeństwa Indonezji zasugerował, iż wśród zabitych jest tylko jeden cudzoziemiec – Nowozelandczyk.

Do ataków nie przyznała się dotychczas żadna organizacja.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Hotel Marriott był już celem zamachu bombowego w sierpniu 2003 roku; zginęło wówczas 12 osób. Do tego zamachu przyznała się organizacja ekstremistów islamskich Dżimah Islamija (Wspólnota islamska), która dąży do utworzenia wyznaniowego państwa islamskiego w Azji Południowo-Wschodniej.

Dżimah Islamija przyznała się też do zamachu bombowego dokonanego w 2002 roku na wyspie Bali, masowo odwiedzanej przez zachodnich turystów. Zamach spowodował śmierć 202 osób, w większości cudzoziemców. Zginęła tu m.in. polska dziennikarka Beata Pawlak.

Wybuchy, jakie miały miejsce w Dżakarcie to “akty terroru” – zakomunikował rzecznik prezydenta Indonezji Dino Patti Djalal.

Jest oczywiste, że nie chodzi tu o wybuch instalacji gazowej lecz podłożonych przez terrorystów bomb – oświadczył w wywiadzie, nadanym przez lokalną telewizję Metro TV.

Natomiast cytowany przez agencję Reutera przewodniczący parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa Theo Sambuaga oświadczył, że w atakach uczestniczył co najmniej jeden zamachowiec-samobójca. Terrorysta jest wśród śmiertelnych ofiar wybuchu – powiedział Sambuaga, nie podając jednak szczegółów.

 

Prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono zapowiedział, iż winni piątkowych zamachów bombowych w Dżakarcie “zarówno wykonawcy jak i ci, którzy planowali ataki, zostaną aresztowani i osądzeni zgodnie z prawem”.

Prezydent wypowiadał się w telewizyjnym orędziu w kilka godzin po dwóch zamachach na luksusowe hotele w centrum Dżakarty.

Ataku dokonała grupa terrorystyczna, jakkolwiek jest jeszcze zbyt wcześnie by stwierdzić, czy to ta sama siatka przestępcza, która odpowiadała za wcześniejsze akty terroru – powiedział Yudhoyono.

Tym samym zasugerował, iż zamach mógł być zorganizowany przez ugrupowanie, odpowiadające za akty terroru w Indonezji w latach 2000-2005 – organizacja ekstremistów islamskich Dżimah Islamija (Wspólnota islamska), która dąży do utworzenia wyznaniowego państwa islamskiego w Azji Południowo-Wschodniej.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button