To wydaje się wręcz niewiarygodne, ale wciąż żyć może nawet 1600 wojennych zbrodniarzy, głównie SS-manów, którzy brali udział w zbrodniach w czasie II Wojny Światowej. IPN wytypował tych, którzy wciąż mogą żyć i zapowiada ich ściganie.
Wytypowaliśmy 1,6 tys. osób, byłych SS-manów, którzy jeszcze mogą żyć. Chcemy postawić przed sądem tych, którzy brali udział w zbrodniczym systemie i ponoszą za to odpowiedzialność. To jest nasz moralny obowiązek, żeby tę sprawę doprowadzić do końca – powiedział w „Minęła 20” Andrzej Pozorski, zastępca Prokuratora Generalnego z Instytutu Badań Edukacyjnych IPN. (źr:TVP Info)
Ciąg dalszy artykułu poniżej
Czemu nikt głośno nie mowi o sciganiu zbrodniarzy z ZSRR ?
Właśnie. Zwłaszcza, że Niemcy w zbrodni do pięt ruskim nie dorastają. A Stalin to arcyłotr za którym Hitler mógłby nocnik nosić.