Iskierka chwilowo zgasła

10-letnia Paulina Gruszewska 4 miesiące temu zachorowała na nowotwór. Jest po operacji – czeka ją rehabilitacja. Fundacja Iskierka przekazała już środki na leczenie Pauliny, kolejne miały trafić z 1%. Chcieli je przekazać znajomi państwa Gruszewskich. – Dostałem informację od znajomych, że Urzędy Skarbowe odsyłają ich z tymi deklaracjami z tego powodu, że fundacji niby nie ma na liście – wspomina Marcin Gruszewski, ojciec Pauliny, podopiecznej Fundacji Iskierka. Liście Organizacji Pożytku Publicznego, z której fundacja została usunięta przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Fundacja pismo wyjaśniające wysłała kurierem by szybko trafiło do warszawskich urzędników. To jednak nie wystarczyło. – Dla urzędnika może to jest dokument, który mu zalega na biurku. Nie wiem tydzień, parę dni w tą nie robi różnicy – dla nas są to konkretne pieniądze na konkretne dzieci, na konkretną pomoc – tłumaczy Aneta Klimek – Jędryka, dyrektor biura Fundacji Iskierka.

Pomoc dla prawie dwustu podopiecznych, którzy liczą przede wszystkim na środki zasilające konto fundacji z 1%. Po usunięciu z listy zdezorientowani darczyńcy tracą jednak powoli zaufanie do fundacji. – Tłumaczymy, prosimy o cierpliwość. Prosimy żeby zaczekali jeszcze trochę, staramy się wyjaśnić tę sytuację poprzez notoryczne telefony – opowiada Mariola Mnich, Fundacja Iskierka. Do ministerstwa, które według fundacji nie reaguje, a baza nadal nie została zaktualizowana, tym samym szanse na wpłaty maleją. – W przypadku gdy organizacja do czasu kiedy upływa termin, w którym Urząd Skarbowy musi przekazać 1% podatku na rzecz tych organizacji nie będzie ujęta w wykazie niestety pieniądze pozostają w budżecie państwa – tłumaczy Renata Miękina – Mika, Urząd Skarbowy w Chorzowie.

To oznaczałoby stratę nawet kilkuset tysięcy złotych. W zeszłym roku z tego źródła fundacja zyskała 600 tysięcy. Pieniądze trafiły między innymi do Centrum Pediatrii i Onkologii w Chorzowie. Zakup leków i specjalistycznego sprzętu to nie jedyna forma pomocy. – Jest dostrzegany problem rodzeństwa również tych chorych pacjentów, a to wszystko składa się na to, że ten pacjent dzięki temu, że funkcjonuje lepiej w rodzinie funkcjonuje lepiej w szpitalu – uzasadnia Maria Wieczorek, Centrum Pediatrii i Onkologii w Chorzowie.

Leczenie dzięki temu też jest skuteczniejsze. Paulina w szpitalu dzięki zajęciom prowadzonym przez Iskierkę choć na chwilę może zapomnieć o chorobie. – Jest fajnie, wszyscy się śmiejemy, cieszymy i robimy te prace plastyczne. O które całe zamieszanie i niepotrzebne nerwy. Po kilkunastu telefonach i interwencjach ministerstwo podjęło w końcu decyzję. – Mogę powiedzieć z pewnością, bo już wiem 4 lutego – dzisiaj jest przeprowadzona aktualizacja. Już została wysłana lista uzupełniająca wykaz – rozwiewa wątpliwości Jan Karpowicz, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

Lista, na której ponownie ma się znaleźć Fundacja Iskierka, a plakaty będą mogły w końcu trafić do Urzędów Skarbowych.