Jacek Cichocki przed komisją hazardową
Szef kolegium do spraw służb specjalnych poinformował też, że otrzymał polecenie monitorowania prac nad nową ustawą hazardową na początku września. Przeczy to jednak informacjom ministra Boniego, który mówił, że Jacek Cichocki włączył się w te prace w połowie sierpnia.
Wcześniej Jacek Cichocki przyznał, że w spotkaniu premiera Donalda Tuska z Mirosławem Drzewieckim 19 sierpnia w sprawie afery hazardowej uczestniczył też Grzegorz Schetyna. Nazwisko ówczesnego wicepremiera nie znalazło się w kalendarium wydarzeń związanych z aferą, które przygotował Cichocki w październiku. Jacek Cichocki wyjaśnił, że gdy tworzył kalendarium, nie miał informacji o udziale Schetyny w spotkaniu.
Dodał, że korzystał wtedy z pomocy urzędników premiera. Podkreślił, że po opublikowaniu kalendarium 2 października nikt nie próbował sprostowywać informacji w nim zawartych.
Jacek Cichocki przyznał również, że notatkę ze spotkania premiera z Mariuszem Kamińskim 14 sierpnia sporządził, bazując na własnej pamięci. Jego zdaniem szef CBA, gdy przedstawiał po raz pierwszy premierowi okoliczności afery, to oceniał, że w tej sprawie podległa mu służba zrobiła już wszystko, co mogła. Powtórzył, że Kamiński stwierdził wtedy, że trudno wykazać działania Grzegorza Schetyny na korzyść biznesmenów, będących w zainteresowaniu CBA.
Jacek Cichocki jest jedną z kluczowych osób potrzebnych do wyjaśnienia, czy i jak doszło do przecieku informacji o śledztwie CBA, dotyczącym wpływu branży hazardowej na uchwalanie ustawy o grach losowych.
Według przesłuchiwanego wczoraj byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, to właśnie Cichocki lub premier Donald Tusk mogli poinformować zamieszanych w aferę polityków PO o prowadzonym postępowaniu.