Region

Jak będą wyglądać Świętochłowice przyszłości?

Wróżyć z kart przyszłości miasta świętochłowiccy urzędnicy nie chcieli. Pochylili się za to nad mapą. I padła propozycja, by radykalnie zmienić oblicze Świętochłowic. A to oznacza, że stadion drużyny Naprzód Lipiny za kilkadziesiąt lat może stać się zieleńcem lub cmentarzem. Natomiast popularna Skałka być może zarośnie… blokami. W te plany nie może uwierzyć Stanisław Golasz, który jest na Skałce każdego dnia. – Jak to bloki chcą zbudować? Skoro to są zielone płuca miasta – mówi.

Ale to nie jedyny kontrowersyjny pomysł. W miejscu pamięci o obozie koncentracyjnym miałoby powstać centrum usługowo-logistyczne. Co zdaniem tych, którzy w tamtych tragicznych zdarzeniach uczestniczyli, sprawi, że i tak nikła pamięć o historii zniknie. W obozie zgiął brat Pawła Nowoka. On sam od lat walczy o godne upamiętnienie tego miejsca i jak wspomina to nie pierwszy taki pomysł. W latach '90 w miejscu obozu miała powstać stacja benzynowa.

Alarmująca zdaniem Jerzego Gorzelika z Ruchu Autonomii Śląska powinna być sama propozycja. – Aż trudno uwierzyć, że komuś mogło to wpaść do głowy. Ja sądzę, że ktoś miał po prostu słaby dzień, ale po chwili zastanowienia zreflektuje się i odstąpi – stwierdza.

O tym, że to pomyłka przekonany jest prezes “Naprzodu Lipiny”. Zwłaszcza, że niedawno miasto zainwestowało w odnowę stadionu. – Grał u nas Antoni Piechniczek w '61 roku wejście do ligi, więc jest po pewien symbol i ja się dziwię, że komuś w głowie powstał taki pomysł – podkreśla.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Radni odrzucili pomysł podczas głosowania na sesji. Zdaniem przewodniczącego rady miejskiej, nikt nie zgodziłby się podpisać takiego dokumentu. – Rada jest przeciwko tej uchwale z uwagi na to, że ten dokument zawierał wiele błędów. Nie wiem, czy jest czas, żeby je wymieniać – tłumaczy Andrzej Szaton, przewodniczący Rady Miejskiej w Świętochłowicach. Czas, by je usunąć postanowili dać sobie przedstawiciele urzędu, którzy nie chcieli dziś komentować tych pomysłów. Wygląda więc na to, że wielbiciele sportu i spacerów oraz rodziny ofiar obozu mogą na razie odetchnąć z ulgą. I wierzyć w zdrowy rozsądek rządzących.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button