Koniec Świąt Bożego Narodzenia i początek nowego roku to doskonała okazja, żeby zadbać o swoją kondycję fizyczną, a przy okazji zgubić nieco kilogramów. Jak ćwiczyć, żeby schudnąć po świętach?
-
Jakie ćwiczenia dla młodych?
-
Jakie dla nieco starszych?
-
Jakich błędów nie popełniać?
-
Jak się zmotywować do ćwiczeń?
Biegać, biegać i jeszcze raz biegać!
Aktywność fizyczna to klucz do sukcesu. – Na spalenie nadwyżki świątecznych kalorii polecam marszobiegi. Przeplatamy rundy biegowe z rundami marszu (tempo mówione, można także pośpiewać). Dla początkujących 5 razy (4 minuty biegu i 1 minuta marszu) – mówi nam Marzena Piech Fit Story, trenerka personalna i ultramaratonka z Jaworzna. Jeżeli po takich ćwiczeniach nie brakuje nam sił można śmiało dorzucić dwie, trzy kolejne rundy. – Polecam ścieżki leśne z uwagi na kontakt z naturą lub pobliski park. Ta forma fitness joggingu z pewnością doda energii i rozrusza nasze ciało po świątecznym leniuchowaniu – dodaje Marzena Piech.
Dla starszych spacery i nordic walking
W przypadku nieco starszych osób, które mogą mieć problemy z bieganiem najlepszą formą będą spacery. Warto jednak zadbać o ich odpowiednią długość – 30 minut lub więcej. – Dla posiadających kijki do nordic walkingu dla zwiększenia spalania oraz wzmocnienia grup mięśniowych górnych oraz dolnych (barki, ramiona, pośladki oraz uda) przy jednoczesnym odciążeniu kręgosłupa polecam marsz nordycki – mówi Marzena Piech z Fit Story. Warto też zachęcić bliskich i znajomych do wspólnego rozruchu w plenerze, bo przecież wiadomo, że razem raźniej.
Pij i chudnij! – zobacz jak to zrobić
Domowe sposoby na wspomaganie odchudzania
A może trener personalny?
Jeśli mamy obawy, czy samemu znajdziemy odpowiednią motywację i będziemy prawidłowo wykonywać ćwiczenia warto skorzystać z usług trenerów personalnych. Przede wszystkim po to, aby nasz trening był bezpieczny i efektywny. – Trenując pod okiem doświadczonego trenera mamy gwarancję usprawnienia ciała przy zwiększaniu zakresów ruchu, biorąc pod uwagę indywidualne możliwości danej osoby, poprawiając podstawowe wzorce ruchowe – mówi Marzena Piech. Trener przygotuje nam odpowiedni plan treningowy i zadba o to, aby nie brakło nam motywacji do realizacji celu.
Potrzebna motywacja
Ilu z nas z nowym rokiem zaczynało ćwiczyć, a później… no właśnie. Chęci i ochota przeszły. – Warto przejrzeć oferty zajęć grupowych lokalnych klubów fitness lub poszukać trenera personalnego, który dobierze indywidualny plan treningowy. Dostarczy także zastrzyk motywacji, tak aby nasza przygoda z aktywnością fizyczną nie była tylko chwilowym zrywem noworocznym i przerodziła się w nawyk ruchowy i potrzebę aktywności fizycznej na lata – dodaje Marzena Piech Fit Story.
Paweł Jędrusik