RegionWiadomość dnia

Jak spędzić ciekawie ferie, nie wyjeżdżając z domu?

Sekrety hokejowej szatni dostępne dla wszystkich poniżej 18 roku życia. Na co dzień urzędują tu zawodnicy GKSu Tychy, ale dziś ich miejsce zajęli oni. W rolę przewodników wcielili się hokeiści, a ich umiejętności oceniały dzieci. – Było naprawdę fajnie. Możemy dowiedzieć się rzeczy, których normalnie nie można zobaczyć z drugiej strony – mówi, Wiktoria. Dzieci podczas wycieczki poznały każdy zakamarek tyskiego lodowiska. – Dowiedziałam się, że to nie jest taki lekki sport jak czasami jest nam przedstawiane. Zapach hokejowej szatni dał się we znaki? Dość tak, ale to chyba normalne po treningu – dodaje Julia.

Wstęp do hokejowej szatni jest pod szczególnym dozorem. W trakcie sezonu nie mogą wchodzić do niej kobiety. Stary hokejowy przesąd mówi, że płeć piękna w tym miejscu to murowana katastrofa w trakcie meczu. – Gdy odbywają się zawody, to w szatni przebywamy tylko my, ewentualnie trenerzy, którzy wchodzą na przemowy, czy prezes, ale tak to się nie zdarza, żeby osoby trzecie spoza klubu wchodziły do szatni – stwierdza Jakub Wanacki, zawodnik GKSu Tychy.

Na lodzie nie zostaną też młodzi artyści z Bytomia. Bytomskie Centrum Kultury przez dwa tygodnie ferii proponuje dzieciom rozwijanie swoich artystycznych wizji. Młodzi aktorzy mogą zaprojektować tu lalkę, a później zagrać z nią w spektaklu. – Robimy różne zabawki np.: kukiełki, robiliśmy taką skarpetkę, która mówi. Robimy też różne teatrzyki, więc jest bardzo fajnie – mówi Marcelina.

Stworzyć można również własny komiks, czy pograć na perkusji. – Ostatnio stało się modne, że w coraz większej ilości placówek kulturalnych są nie tylko komputery, ale też sprzęty do ćwiczeń, do grania na bębnach, czy na gitarze – informuje Tomasz Kwiatkowski, zespół Cree. Udział w takich warsztatach jest płatny, ale w przeciwieństwie do wyjazdu w góry, większość rodziców na nie stać. – To na pewno bardzo ciekawy pomysł na ferie, bo wiadomo, że nie wszyscy mogą wyjechać za miasto, żeby odpocząć w plenerze. My szukamy przestrzeni w świecie sztuki – mówi Agnieszka Skowronek, rzecznik prasowy Bytomskiego Centrum Kultury.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Szeroko rozumiany świat sztuki w Katowicach łączy się ze światem sportu. Tu dzieci zaczynają od rysowania słoneczników, później piszą miłosne poematy, by na końcu wyciskać sztangę. – Jest to kuźnia talentów. Można powiedzieć, że tu jest Sparta. Jest troszkę luzu, wesołości, ale dominuje ten klimat rodzinny i to przyciąga młodych ludzi, którzy cieszą się, że mogą być wśród nas – stwierdza Adam Walter, instruktor fitness. Wśród pół miliona uczniów z województwa śląskiego prawie 18 tysięcy spędzi ferie w miejscu swojego zamieszkania. Oferta powinna więc być bogata, bo żadne z miast nie chce dzieci zostawić na lodzie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button