Jaki stadion GKS-u?

Prezydent Piotr Uszok mówi, że nie wyobraża sobie zburzenia tego stadionu i budowy nowego. I tutaj jednomyślność kibiców i urzędników się kończy. Kibice katowickiego GKS-u domagają się stadionu na dwadzieścia pięć tysięcy miejsc. Prezydent Piotr Uszok żądania rozumie, ale zrealizować ich nie może.
Piotr Uszok, prezydent Katowic: Jestem za tym, żeby ten stadion pomieścił nawet czterdzieści tysięcy. To nie jest problem woli, tylko problem pieniędzy. A pieniędzy na tak duży stadion nie ma.
“Piętnastotysięcznik”, który chce zbudować miasto, ma kosztować sześćdziesiąt milionów złotych. Ten, który promują kibice, aż dziewięćdziesiąt milionów więcej. Podczas sobotniego meczu z Lechią Gdańsk kibice jasno wyrazili swe oczekiwania skandując je do prezydenta miasta. Założyli też stronę internetową, na której można poprzeć ich inicjatywę. Dzisiaj wysłali swojego przedstawiciela do katowickiego magistratu. Dawid Kozubek przybył do Urzędu Miasta z łopatą owiniętą w szalik GKS-u oraz listem poparcia kibiców dla budowy większego stadionu. To co usłyszał od prezydenta miasta – nie specjalnie go ucieszyło.
Dawid Kozubek: Na priorytet wystawia się inne inwestycje, na przykład sala koncertowa za 160 milonów. To rownowartość nowego stadionu na 25 tysięcy widzów, gdzie co drugi weekend mogliby przychodzić kibice. No nie wiem jaka jest pojemność sali koncertowej, ale myślę ze Bukowa bylaby lepszym rozwiązaniem.
Troszkę chłodniej do sprawy podchodzą włodarze katowickiego klubu, bo jak mówią w przypadku tak poważnej inwestycji działanie pod wpływem emocji nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Piotr Hyla, rzecznik GKS-u Katowice: Niech ta budowa trwa cztery lata, a nawet pięć, ale niech powstanie tu stadion na miarę możliwości Katowic, i na miare potencjału który tu jest.
Stadion na piętnaście tysięcy miejsc bez wątpienia wystarczy drugiej lidze. Jeśli jednak GKS awansuje do ekstraklasy, a do tego dodamy boom, który nastąpi przed EURO 2012, to istnieje obawa, że mecze GKS-u kibice zamiast na trybunach, bedą oglądali w telewizji.