KrajŚwiatWiadomość dnia

Jan Paweł II błogosławionym

Półtora miliona wiernych w Rzymie i tysiące przed telewizorami na całym świecie z niecierpliwością czekało na ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym. Kiedy papież Polak został już wyniesiony na ołtarze wiernych opanowała euforia. Zgodnie ze zwyczajem po odczytaniu formuły beatyfikacyjnej świat zobaczył oblicze nowego błogosławionego. – Jestem bardzo podekscytowany, długo przygotowywałem się do tego wydarzenia. Poddałem się euforii tłumu, teraz wspólnie będziemy świętować – wyznaje pielgrzym z Meksyku.

To jeden z najszybszych procesów beatyfikacyjnych w historii. – Kto się chce modlić do papieża jako świętego, to może się niecierpliwić, ale rzeczywiście sama sprawa jest błyskawiczna – stwierdza ks. Franciszek Skupień, pierwszy kapłan wyświęcony przez biskupa Karola Wojtyłę. Do wyniesienia Jana Pawła II na ołtarze, niezbędne było uznanie cudu. Siostra Marie Simon-Pierre, dzięki modlitwie do papieża Polaka pokonała chorobę Parkinsona. Jej wyzdrowienia nie sposób wytłumaczyć z medycznego punktu widzenia. Dziś niosła do papieskiego ołtarza relikwiarz z ampułką jego krwi. – Być tutaj to szczególny moment, Jan Paweł II był szczególnym człowiekiem. Przeżycie beatyfikacji tutaj to niezapomniane wydarzenie – mówi pielgrzym z Wielkiej Brytanii.

Data beatyfikacji nie jest przypadkowa. Dziś kościół obchodzi Niedzielę Miłosierdzia Bożego, którą ustanowił Jan Paweł II.

Pielgrzymi przybyli nie tylko do Watykanu, ale i do jego rodzinnych Wadowic, choć tu na pewno dużo mniej. Jednak ci, którzy pojawili się na mszy dziękczynnej na wadowickim rynku przybyli z tysiącami intencji. Dariusz Pater na uroczystości trafił z wadowickiego więzienia. Jak mówi, dzięki Janowi Pawłowi II dużo zrozumiał. – Gdyby każdy z nas miał trochę papieża w sobie, to ten świat byłby lepszy, o wiele lepszy – uważa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Z wyniesienia Karola Wojtyły na ołtarze szczególnie cieszyli się Ci, którzy znali go osobiście. – Czuję wielką radość, że nasz kolega, który zasiadał z nami w ławach wadowickiego gimnazjum, został błogosławionym – wyznaje Eugeniusz Mróz, szkolny przyjaciel Karola Wojtyły. A to dopiero preludium przed kanonizacją. Bo w świętość papieża Polaka wierni z Watykanu i Wadowic nie wątpią.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button